Ksiądz Tomasz Kancelarczyk był pierwszym inicjatorem kontrowersyjnego happeningu "odkażanie po LGBT”. W wydarzeniu, które pojawiło się tydzień temu na portalu społecznościowym Facebook chodziło o "odkażenie ulic Szczecina po LGBT". Ma to związek z jutrzejszym Marszem Równości.

Jak przyznał w rozmowie z Onetem ksiądz, usunął wydarzenie na drugi dzień. Pomysł ten przypadł jednak do gustu Młodzieży Wszechpolskiej ze Szczecina, która dalej planuje "odkażanie". Dziś duchowny przeprosił za sytuację. „Ja sam domagam się od każdego mężczyzny, aby był odpowiedzialny za swoje czyny i zaopiekował się kobietą i swoim dzieckiem. Mimo, że ta sprawa jest innej natury, to nie mogę postąpić inaczej, wykazując się brakiem odpowiedzialności za skutki zapoczątkowanego przeze mnie happeningu "odkażanie". Chociaż jestem przeciwny propagowaniu życia reprezentowanego przez ruch LGBT, to muszę, co podpowiada mi serce, przeprosić wszystkich boleśnie dotkniętych planowana akcją, która została odczytana, jako naruszenie godności osób zamierzających uczestniczyć w Paradzie Równości w Szczecinie” - napisał na Facebooku ks. Kancelarczyk. „Katechizm Kościoła Katolickiego naucza o szacunku względem osób homoseksualnych. Rozmowy z wieloma z nich w ostatnim dniu uzmysłowiły mi, że ten szacunek naruszyłem, za co z całego serca przepraszam i proszę o wybaczenie” - dodał. 

Duchowny zaapelował także do szczecińskiej Młodzieży Wszechpolskiej o zrezygnowanie z wydarzenia. „Proszę o to jako kapłan, którego darzą szacunkiem. Nad swoim grzechem Piotr zapłakał, ja to samo czynię, prosząc o wybaczenie” - podkreślił.