Organizatorem spotkania w Leavenworth jest grupa, która nazywa siebie "Kościołem Zdrowia i Uzdrawiania". Oferowany przez nich lekarstwo ma działać w przypadku 95 proc. chorób na świecie. Tak naprawdę sprzedawany jest wybielacz przemysłowy.

Tom Merry, który na swoim profilu na Facebooku zapraszał do wzięcia udziału w spotkaniu, przekonuje, że wiedza na temat spożywania wybielacza "może uratować twoje życie lub ukochanej osoby".

Aby wziąć udział w spotkaniu trzeba zapłacić 450 dolarów. W przypadku par kwota wynosi 800 dolarów. W zamian uczestnicy otrzymają pakiet wybielaczy, które nazywane są "sakramentami". Obiecuje im się "wiedzą, która pomoże wyleczyć straszne choroby".

"Sakramenty" to tak naprawdę dwutlenek chloru, silny wybielacz, który używany jest m.in. w przemyśle tekstylnym. Został on zakazany w kilku krajach na całym świecie do stosowania jako środek leczniczy. W Stanach Zjednoczonych substancja chemiczna nie może być sprzedawana do spożycia przez ludzi. Spożycie może doprowadzić do nudności, wymiotów, biegunki i odwodnienia.