To syn właścicielki mieszkania, do której przyjechali z pomocą policjanci i straż pożarna. Podczas interwencji funkcjonariusz podniósł jedną z paczek. Doszło do eksplozji, w której ucierpiały trzy osoby.
W piątek wieczorem łódzka policja została zaalarmowana przez mieszkańców bloku przy ulicy Przemysłowej 19, że w jednym z mieszkań znajduje się starsza kobieta, która mogła doznać jakiegoś urazu.
Na miejscu okazało się, że to prawda, a 62-letnia kobieta nie była w stanie otworzyć drzwi. Na miejsce przyjechali strażacy.
Przy pomocy podnośnika dostali się przez okno do mieszkania i wpuścili do środka policjantów. Funkcjonariusze wezwali pogotowie, bo kobieta miała uraz ortopedyczny i nie mogła sama się ruszać.
Jeszcze przed przyjazdem karetki jeden z policjantów miał odszukać dowód osobisty właścicielki mieszkania. Kobieta wskazała mu miejsce, gdzie dokument miał być.