Na początku sędzia zwrócił uwagę, że ustawa o SN jest nowelizowana już po raz piąty. – Wszystko to ma zamierzać do stosunkowo szybkiego obsadzenia Sądu Najwyższego nowymi sędziami, a potem doprowadzenia do wyborów nowego prezesa sądu – podkreślił Laskowski.

W opinii rzecznika SN obecnie burzony jest konstytucyjny ładny prawny, a w tej sytuacji obowiązkiem sędziów jest protestowanie. - Ma jednak ono swoje granice. Nie będziemy się przykuwać łańcuchami czy głodować, bo to nie przystoi sędziom. Z tego wniosek, że przyjdzie taki moment, że trzeba się będzie ugiąć i powiedzieć, że pani prezes Gersdorf znajduje się "na uchodźstwie" – mówił Laskowski. - Oczywiście, nie chodzi o to, że prof. Gersdorf przeniesie się do Niemiec czy do innego kraju, tylko, że dla wielu osób nadal będzie prezesem, tyle, że nie urzędującym – zaznaczył.