3. Zapisanie w art. 183 ust. 3 Konstytucji 6 - letniej kadencji Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego stanowi jedną z konstytucyjnych gwarancji niezależności tego organu i niezależności SN, którym organ ten kieruje. Uregulowanie kwestii kadencji w Konstytucji, a nie w ustawie o SN miało zapewnić, by większość parlamentarna, która nie ma mandatu do zmiany Konstytucji, nie mogła w drodze ustawy skrócić kadencji urzędującego Pierwszego Prezesa SN i tym samym znieść gwarancji jego niezależności. Ustawa uchylająca konstytucy jną zasadę 6 - letniej kadencji Pierwszego Prezesa SN jest zatem prawnie bezskuteczna, bowiem w drodze ustawy nie ma możliwości zmiany Konstytucji. Należy także podkreślić, że dopuszczalności przerwania określonej konstytucyjnie kadencji Pierwszego Prezesa S ądu Najwyższego, jako skutku ustawowej zmiany wieku przejścia sędziego w stan spoczynku, nie można uzasadniać porównaniem z sytuacją, w której Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego nie będzie sprawował swojej funkcji przez pełny okres kadencji w wyniku czynnikó w, takich jak np. śmierć. Istnieje bowiem zasadnicza różnica między wystąpieniem obiektywnych okoliczności skutkujących niemożnością bycia Pierwszym Prezesem Sądu Najwyższego przez okres 6 lat a motywowaną politycznie decyzją o charakterze subiektywnym, kt órej wynikiem jest pozbawieniem możliwości wykonywania funkcji Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, pomimo obiektywnie istniejących ku temu możliwości.
4. Pierwszy Prezes SN – tak jak każdy sędzia sprawujący swój urząd – zgodnie z art. 178 ust. 1 Konstytucji i kolejnością aktów prawnych wymienionych w tym przepisie – podlega najpierw Konstytucji, a dopiero później ustawie. Jeżeli oba te akty zawierają wzajemnie wykl uczające się unormowania, obowiązek stosowania się do Konstytucji, a nie do ustawy wynika zarówno z zasady bezpośredniego stosowania Konstytucji zapisanej w jej art. 8 ust. 1, jak również z usytuowania Konstytucji ponad ustawą w hierarchii aktów prawnych o raz znanej od czasów starożytnych reguły kolizyjnej lex superior derogat legi inferiori (prawo wyższe uchyla prawo niższe). W drodze ustawy usiłującej zmienić art. 183 ust. 3 Konstytucji nie ma możliwości skrócenia kadencji Pierwszego Prezesa SN, co oznacz a, że Pierwsza Prezes SN Prof. Małgorzata Gersdorf nadal pozostaje na swoim stanowisku, a wybór kolejnej osoby na to samo stanowisko przed zakończeniem jej kadencji będzie prawnie bezskuteczny.
5. Ogłoszone 29 czerwca 2018 r. obwieszczenia Prezydenta RP o wolnych stanowiskach sędziego w Sądzie Najwyższym (M. P. z 2018 r., poz. 633) oraz Naczelnym Sądzie Administracyjnym (M.P. z 2018 r., poz. 634) są nieważne, bowiem nie zostały opatrzone kontrasygnatą Prezesa Rady Ministrów (podpisem, który potwierdza waż ność aktu oraz ponoszenie przez premiera odpowiedzialności za ten akt), tak jak tego wymaga art. 144 ust. 2 Konstytucji. Z wymogu uzyskania kontrasygnaty zwolnionych jest jedynie 30 prerogatyw wymienionych w art. 144 ust. 3 Konstytucji, wśród których nie m a obwieszczenia o wolnych stanowiskach sędziowskich.
6. Rozpowszechniane przez Kancelarię Prezydenta RP twierdzenie, jakoby wspomniane obwieszczenie nie wymagało kontrasygnaty, bowiem mieści się ono w ramach kompetencji Prezydenta do powołania sędziów, kt óra to kompetencja jest prerogatywą, wprowadza w błąd opinię publiczną co do rzeczywistego stanu prawnego. Obwieszczenia te nigdy nie były traktowane jako element zastrzeżonej dla Prezydenta kompetencji do powołania sędziów, o czym świadczy fakt, że dotyc hczas obwieszczania o wolnych stanowiskach sędziowskich w SN i NSA ogłaszane były odpowiednio przez Pierwszego Prezesa SN i Prezesa NSA. Wspomniane obwieszczenia są zatem zupełnie odrębnymi aktami od aktu powołania sędziego i nieprzypadkowo nie zostały one wymienione w katalogu prerogatyw Prezydenta. Do ważności tego aktu konieczna jest zatem kontrasygnata premiera, a jej brak oznacza, że obwieszczenie to jest nieważne.
7. Nieważność aktu inicjującego procedurę powołania sędziów SN i NSA powoduje nieważność owej procedury, a w ramach nieważnej procedury nie ma możliwości ważnego obsadzenia stanowisk sędziów SN i NSA. Osoby kandydujące na stanowiska sędziów SN i NSA muszą liczyć się z tym, że powołanie na te stanowiska będzie nieważne, a tym samym w świetle obowiązującego prawa nie będą sędziami SN i NSA.
Zespół Ekspertów Prawnych Fundacji im. Stefana Batorego