Reklama

Trudny start KRS - komentuje Wojciech Tumidalski

Nowa Krajowa Rada Sądownictwa będzie musiała zapracować na zaufanie opinii publicznej, a przede wszystkim samych sędziów. Startuje prawie od zera, na co ciężko pracowali i politycy totalnie zmieniający charakter instytucji, i sędziowie, którzy dali się do Rady wybrać. Do dziś nawet nie wiemy, kto ich poparł – ta informacja, mimo zapewnień o transparentności trzeciej władzy – pozostaje tajemnicą.

Aktualizacja: 27.04.2018 18:17 Publikacja: 27.04.2018 14:06

Krajowa Rada Sądownictwa

Krajowa Rada Sądownictwa

Foto: rp.pl

Pierwsze posiedzenie KRS zwołała jedyna uprawniona do tego osoba – I prezes SN. Jej decyzja zaskoczyła wielu liczących, że Małgorzata Gersdorf kwestionująca konstytucyjność nowej Rady tego nie zrobi. Czym innym jest kontestowanie legalności, a czym innym wykonanie ustawowego obowiązku – z czego prof. Gersdorf się wywiązała.

Przewodniczącym Rady został sędzia Leszek Mazur z Sądu Okręgowego w Częstochowie. On i jego kontrkandydatka, sędzia Teresa Kurcyusz-Furmanik z gliwickiego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego to – nie licząc prezesów Sądu Najwyższego i NSA – najwyżsi rangą sędziowie w Radzie. W jej składzie są też wprawdzie świeżo upieczeni prezesi sądów okręgowych (z nominacji ministra Ziobry), ale formalnie mają oni tytuł sędziego rejonowego i o nominację do okręgu muszą się dopiero postarać – zresztą także w KRS.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Praca, Emerytury i renty
Szef opublikował zdjęcie „chorej” pracownicy na weselu. Ekspert: „Nie zastanowił się”
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Sądy i trybunały
Piotr Prusinowski: W Sądzie Najwyższym pozostaje tylko zgasić światło
Sądy i trybunały
Minister Waldemar Żurek nie posłuchał kolegiów. Są kolejne dymisje w sądach
Reklama
Reklama