Reklama

Piotr Staroń: W sprawach beznadziejnych warto podważać pewniki

Najważniejsze jest przyjęcie postawy poszukiwacza, który pracowicie szpera w sprawie, nie wyciągając zawczasu wniosków. Lepiej nie wiedzieć niż się wymądrzać i wpaść na błędny trop.

Aktualizacja: 11.12.2016 09:51 Publikacja: 11.12.2016 08:30

Piotr Staroń: W sprawach beznadziejnych warto podważać pewniki

Foto: materiały prasowe

Rz: Podobno wygrywa pan w sądzie sprawy, których nie da się wygrać?

Piotr Staroń, radca prawny: Tak się składa, że większość mojej dotychczasowej kariery to sprawy „beznadziejne". Jako aplikant obejrzałem amerykański film „Erin Brockovich" i pomyślałem sobie, ze skoro kobieta bez wykształcenia prawniczego może wygrać beznadziejną sprawę z wielką korporacją, to ja też powinienem tak dociekać prawdy. Inaczej wyrzucą mnie z każdej kancelarii, o ile w ogóle mnie do jakiejś przyjmą. Na początku oczywiście trafiały mi się z reguły sprawy, którymi inni już nie mogli już lub nie chcieli się zajmować, a ja nie byłem nigdy wybredny. Nauczyłem się sobie z nimi radzić.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Podatnik ma prawo nie wiedzieć, urzędnik wiedzieć musi
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Opinie Prawne
Andrzej Skowron: Kogo można oskarżyć o udział w zorganizowanej grupie przestępczej?
Opinie Prawne
Małgorzata Śledziewska: Local content to nie chwilowa moda
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Ray Charles też potrzebował asystenta
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Opinie Prawne
Julian Pawlak: Ustawa cukrowa ponownie zagraża polskiej branży przetwórczej i sadowniczej
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama