Dziś w Sejmie ma się odbyć głosowanie nad wotum nieufności dla Mariusza Kamińskiego, ministra koordynatora służb specjalnych.
Z wnioskiem wystąpiła opozycja po opublikowaniu zeznań byłego Agenta CBA Tomasza Kaczmarka, który powiedział w programie "Superwizjer" TVN, iż jego zeznania przeciwko Jolancie i Aleksandrowi Kwaśniewskim w sprawie willi w Kazimierzu Dolnym były wymuszone przez ówczesnego szefa CBA Mariusza Kamińskiego i jego zastępcy Michała Wąsika.
Czytaj także: Lewica składa wniosek o odwołanie szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego
Miał dowieść, że Kwaśniewscy są "cichymi" właścicielami domu w prestiżowym Kazimierzu, ale ten majątek ukrywają.
W reakcji na te zeznania Kamiński doprowadził do upublicznienia materiałów ze śledztwa w tej sprawie.
Opozycja domaga się jego dymisji, zarzucając mu wykorzystywanie służb specjalnych do działań politycznych.
Dziś w "Rozmowie Piaseckiego" zarzutach wobec kamińskiego wypowiedział się poseł PiS Marcin Horała.
Polityk jest zdania, że na podstawie opublikowanych materiałów CBA każdy może sobie wyrobić opinię. - Każdy rozsądny, inteligentny człowiek, czytając te stenogramy, słuchając nagrań, wie o co chodzi - stwierdził Horała.
Poseł PiS jest przekonany, że Mariusz Kamiński jest "jedną z najuczciwszych, najbardziej pozytywnych postaci polskiego życia publicznego". Zapewnił, że bez wahania podniesie rękę w obronie Kamińskiego.