Pierwszy etap dostawy miał miejsce w dniach 12–25 lipca. Zdaniem Waszyngtonu system rakietowy jest niezgodny z obroną NATO. Amerykanie sprzeciwiali się zakupowi przez Turcję S-400, zapowiadając, że może to oznaczać nałożenie na Ankarę sankcji.
W związku z dostarczeniem przez Rosję pierwszej partii S-400 Turcji, USA zdecydowały o usunięciu Turcji z programu dostarczania F-35.
Pierwsze informacje o rosyjsko-tureckich rozmowach dotyczących dostawy systemów S-400 pojawiły się po raz pierwszy w listopadzie 2016 r. We wrześniu 2017 r. prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan ogłosił, że Ankara podpisała umowę z Moskwą na zakup systemów S-400 i dokonała wpłaty zaliczki. Rosyjska korporacja państwowa Rostec podała pod koniec 2017 roku, że umowa jest warta 2,5 mld dolarów.
Turcja wielokrotnie podkreślała, że wybór systemów uzbrojenia jest jej suwerennym prawem. Ankara podkreśla przy tym, że nie wyklucza kupienia w przyszłości amerykańskich Patriotów.
W poniedziałek Erdogan, który gości właśnie w Moskwie, razem z Putinem oglądali zaawansowany rosyjski myśliwiec Su-57 na pokazie lotniczym MAKS 2019. Weszli w tym celu na specjalnie przygotowany podest, zaglądając do kabiny samolotu.