Reklama

Biedroń: Słupsk padł ofiarą politycznych antypatii

Czy o budowie drogi o strategicznym znaczeniu dla części Polski może decydować widzimisię polityczne? Przykład drogi S6 pokazuje, że tak – twierdzi prezydent Słupska.

Aktualizacja: 11.10.2017 20:05 Publikacja: 11.10.2017 19:41

Biedroń: Słupsk padł ofiarą politycznych antypatii

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Pomorze Środkowe – najbardziej wykluczony transportowo region Polski – nie może doczekać się połączenia z resztą kraju. Jakość życia i możliwości rozwoju kilku milionów Polek i Polaków, którzy tu mieszkają i pracują, nie mają dla rządu znaczenia. Lekką ręką zamierza on „opuścić szlaban" 50 km przed i za Słupskiem, przekreślając szanse rozwojowe całego Pomorza. Nawet pod groźbą odebrania środków unijnych.

To jedna z kilku białych plam na mapie Polski w strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju przygotowanej przez wicepremiera Morawieckiego. Na pierwszym miejscu wykluczenia są Słupsk i Koszalin. Nie ma drogi ekspresowej, jest jedna linia torów kolejowych. Jednym słowem: peryferia. Wiadomo, że do takich miejsc trudno dojechać, a znacznie łatwiej z nich wyjechać – na zawsze. Bo ludzie chcą mieć życiowe szanse na rozwój biznesu i na rozwój osobisty. A dobre połączenia kolejowe i drogowe są jednym z najistotniejszych impulsów i warunków rozwoju.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Zaufanie do sądów dramatycznie maleje. Podobnie jak szanse na wyjście z pata
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Nieinternetowy felieton o upływie czasu i dystansie
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Czaputowicz: W sprawie reparacji Karol Nawrocki chce realizować program Niemiec i „Gazety Wyborczej”
Opinie polityczno - społeczne
Były szef Agencji Wywiadu: Pierwsza linia obrony przed dronami powinna być daleko od Polski
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki musi szybko dojrzeć po reakcji Donalda Trumpa
Reklama
Reklama