PZL Mielec przygotuje całościową ofertę opartą na helikopterach Black Hawk

Prezes PZL Mielec Janusz Zakręcki w wydanym we wtorek oświadczeniu podkreślił, że zespół w mieleckich zakładach będzie analizował wymogi przedstawione przez Ministerstwo Obrony Narodowej. "Przygotujemy całościową ofertę opartą na helikopterach Black Hawk" - zapowiedział Zakręcki.

Publikacja: 21.02.2017 21:30

PZL Mielec przygotuje całościową ofertę opartą na helikopterach Black Hawk

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

W poniedziałek Inspektorat Uzbrojenia MON ogłosił rozpoczęcie negocjacji z trzema wykonawcami, którzy złożyli wstępne oferty na dostawę 16 śmigłowców dla wojska. W tym dniu przekazano producentom, wśród których są zakłady z Mielca, zaproszenia do składania ofert.

W wydanym we wtorek wieczorem oświadczeniu prezes mieleckich zakładów zaznaczył, że PZL Mielec "przedłoży szczegółową propozycję, która będzie również obejmowała zaangażowanie firm wchodzących w skład PGZ", czyli Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

"Chcemy rozmawiać o tym, jak budowa Black Hawków w Polsce może stać się optymalnym rozwiązaniem dla polskiej obronności, polskich potrzeb przemysłowych i gospodarczych oraz pomóc w budowie silniejszej i bezpieczniejszej Polski" – stwierdził Zakręcki i przypomniał, że produkowany w Polsce od 2010 roku S-70i Black Hawk jest obecnie użytkowany przez sześć krajów.

Prezes PZL Mielec podkreślił, że Black Hawk został zaprojektowany specjalnie do celów militarnych i "nie jest adaptacją wersji cywilnej". "Jest to wszechstronny, wytrzymały i niezawodny śmigłowiec, który legitymuje się znakomitymi osiągami, działając w najtrudniejszych warunkach bojowych. Jest wykorzystywany w 31 krajach, z których wiele jest partnerami Polskich Sił Zbrojnych" - czytamy w oświadczeniu prezesa PZL Mielec.

Zakręcki podkreślił, że produkcja Black Hawków zapewnia zatrudnienie 1700 pracownikom. "Daje blisko 5 tys. dodatkowych miejsc pracy u 50 partnerów w ramach polskiego łańcucha dostaw, nie mówiąc już o cennych wpływach eksportowych dla polskiej gospodarki narodowej" – dodał prezes PZL Mielec.

W poniedziałek Inspektorat Uzbrojenia ogłosił rozpoczęcie negocjacji z trzema wykonawcami, którzy już wcześniej złożyli oferty wstępne na dostawy ośmiu śmigłowców zdolnych do prowadzenia przez wojska specjalne misji poszukiwawczo-ratowniczych w warunkach bojowych oraz ośmiu maszyn przeznaczonych do zwalczania okrętów podwodnych z jednoczesną zdolnością do prowadzenia misji ratowniczych na morzu.

O zamówienie ubiegają się wszystkie trzy firmy, które konkurowały w postępowaniu prowadzonym przez poprzednie kierownictwo MON. Są to: konsorcjum PZL Mielec i Sikorsky Aircraft Corporations (należące do amerykańskiego koncernu Lockheed Martin), WSK "PZL-Świdnik" (należące do włoskiej grupy Leonardo) oraz konsorcjum Airbus Helicopters i Heli Invest.

Pozostałe podmioty ubiegające się o zamówienie nie skomentowały do tej pory zaproszenia do składania ofert. Nieoficjalnie wiadomo, że zakłady w Świdniku tym razem zamierzają zaoferować śmigłowce AW101, choć w poprzednim przetargu startowały z maszyną AW149. Airbus Helicopters w poprzednim przetargu oferował śmigłowce H225M Caracal.

Ten ostatni śmigłowiec w kwietniu 2015 r. został jako jedyny wybrany przez MON do testów. Do zawarcia ostatecznej umowy jednak nie doszło, ponieważ w październiku 2016 r., po trwających rok negocjacjach offsetowych związanych z planowanym zakupem 50 wiropłatów, Ministerstwo Rozwoju, które odpowiadało za offset, poinformowało o "zakończeniu" rozmów, uznając ich dalsze prowadzenie za bezprzedmiotowe. Według rządu, oferta Airbus Helicopters dotycząca śmigłowców H225M Caracal nie odpowiadała interesom ekonomicznym i bezpieczeństwa Polski, a wartość proponowanego offsetu była niższa od oczekiwanej.

MON podało w poniedziałek, że spodziewa się "niezwłocznego przedłożenia przez nich ofert wstępnych i szybkiego prowadzenia niezbędnych negocjacji z komisją przetargową".

MON zapowiedziało, że w pierwszym etapie zostaną podjęte negocjacje dotyczące pozyskania śmigłowców dla Wojsk Specjalnych. Według ministerstwa ich pozyskanie jest najpilniejsze, ponieważ śmigłowce wykorzystywane do ratownictwa na Bałtyku mają resursy do 2019 r. i wypełniają zadania.

W poniedziałek Inspektorat Uzbrojenia MON ogłosił rozpoczęcie negocjacji z trzema wykonawcami, którzy złożyli wstępne oferty na dostawę 16 śmigłowców dla wojska. W tym dniu przekazano producentom, wśród których są zakłady z Mielca, zaproszenia do składania ofert.

W wydanym we wtorek wieczorem oświadczeniu prezes mieleckich zakładów zaznaczył, że PZL Mielec "przedłoży szczegółową propozycję, która będzie również obejmowała zaangażowanie firm wchodzących w skład PGZ", czyli Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
XX Jubileuszowy Międzynarodowy Kongres MBA
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie
Biznes
Niedokończony obraz Gustava Klimta sprzedany za 30 mln euro
Biznes
Ozempic może ograniczyć picie alkoholu i palenie papierosów
Biznes
KGHM rozczarował. Mniej produkuje i sprzedaje