Dramat jednego z chłopców trwał ponad rok, drugiego zaś ponad pół roku. Mężczyzna będąc opiekunem dzieci, wykorzystując ich zaufanie wielokrotnie doprowadził ich poddania się innym czynnościom seksualnym. Do zdarzeń dochodziło na trenie ośrodka młodzieżowego.
Sąd Okręgowy w Gliwicach skazał opiekuna na 3 lata pozbawienia wolności. Rozstrzygnięcie to utrzymał Sąd Apelacyjny w Katowicach.
Kasację od tego wyroku z upoważnienia Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry złożył jego zastępca Robert Hernand.
Zarzucił on rażące i mające istotny wpływ na treść wyroku naruszenie przepisów prawa karnego procesowego polegające m.in. na zaniechaniu dokonania przez Sąd Apelacyjny w Katowicach rzetelnej kontroli odwoławczej w zakresie orzeczenia o karze. Skutkiem tego doszło do wymierzenia skazanemu, za dwie zbrodnie wobec małoletnich, kary rażąco niewspółmiernej tj. kary 3 lat pozbawienia wolności, która w świetle ustalonego stanu faktycznego powinna zostać uznana za zbyt łagodną.
Czytaj także: