Prokuratorzy z IPN nie wszczynają postępowań ws. szkalowania narodu polskiego

Choć rośnie liczba zawiadomień o szkalowaniu narodu polskiego, np. na stronach internetowych, śledczy na razie nic z nimi nie robią.

Publikacja: 09.04.2018 07:49

Prokuratorzy z IPN nie wszczynają postępowań ws. szkalowania narodu polskiego

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Do Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu wpłynęło 58 zawiadomień o popełnieniu przestępstwa z art. 55 a ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej – ustaliła „Rzeczpospolita". Większość trafiła już do oddziałów komisji. Na razie nie zapadła żadna decyzja w tych sprawach.

W telewizji i w sieci

Niemal wszystkie zawiadomienia pochodzą od osób fizycznych, jedno od lokalnego stowarzyszenia. Większość dotyczy przykładów krajowych, zaledwie trzy zagranicznych. Dotyczą sformułowań typu „polskie obozy koncentracyjne", „polskie obozy śmierci", „polskie getto żydowskie", ale także „getto warszawskie", które zostały użyte w publikacjach prasowych, programach telewizyjnych czy wystąpieniach publicznych.

Zawiadomienia dotyczą także publikacji odnoszących się np. do kolaboracji z okupantem niemieckim funkcjonariuszy granatowej policji czy też pomawiających żołnierzy podziemia niepodległościowego o dokonywanie zabójstw osób narodowości żydowskiej. Kilkanaście dotyczy sformułowań o udziale obywateli polskich w zbrodniach popełnionych przez funkcjonariuszy niemieckich na osobach narodowości żydowskiej w okupowanej Polsce.

Jedno z ostatnich zawiadomień dotyczy informacji opublikowanych na stronie internetowej. „Rzeczpospolitej" udało się nieoficjalnie ustalić, że chodzi o stronę założoną przez deputowanego do zgromadzenia stanowego stanu Nowy Jork Dova Hikinda. Jest też zawiadomienie dotyczące duńskiej publikacji na stronie internetowej. Pojawiło się na niej pojęcie „polski obóz koncentracyjny".

Inne zawiadomienie dotyczy filmu, który można obejrzeć na YouTubie. Chodzi o produkcję „Auschwitz – fabryka śmierci". Sporo zgłoszeń dotyczy wypowiedzi osób, które miały posłużyć się obraźliwym twierdzeniem.

Prawnicy pytani o pierwszy miesiąc funkcjonowania znowelizowanych przepisów są sceptyczni. Z oceną chcą zaczekać do pierwszych decyzji.

– Mam wrażenie, że z jednej strony jest zapotrzebowanie, by liczba zawiadomień rosła. Z drugiej zaś prokuratorzy robią wszystko, co mogą, by nie podejmować żadnych decyzji. Na razie czas im sprzyja – mówi adwokat Jarosław Kuszyński.

Powoli, ale działa

W nowelizacji ustawy o IPN znalazł się w nowy przepis – art. 55a. Wprowadza karę grzywny lub do trzech lat więzienia za: publiczne i wbrew faktom przypisywanie „Narodowi Polskiemu lub Państwu Polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za popełnione przez Trzecią Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie (...), lub za inne przestępstwa stanowiące zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodnie wojenne lub w inny sposób rażąco pomniejsza odpowiedzialność rzeczywistych sprawców tych zbrodni".

Autorzy zmian w ustawie zastrzegli, że nie popełnia przestępstwa sprawca czynu, którego dopuścił się w działalności artystycznej lub naukowej. Odpowiedzialności karnej nie podlegają np. nauczyciel czy historyk, którzy w swojej działalności pokuszą się o obraźliwe stwierdzenia.

W przypadku skazania za czyn z art. 55a wyrok jest obligatoryjnie podawany do publicznej wiadomości.

Prezydent podpisał nowelizację wkrótce po uchwaleniu, ale skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Politycy PiS mówili, że do wyroku ustawa nie będzie działać.

W stanowisku złożonym do TK Zbigniew Ziobro, prokurator generalny, wnosi o uznanie za niekonstytucyjny przepisu pozwalającego prowadzić śledztwa i procesy za pomówienia Polski o współudział w zbrodniach wojennych za granicą. – Powstało unormowanie dysfunkcjonalne, mogące doprowadzić do podważenia autorytetu państwa polskiego – wyjaśnia Ziobro.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: a.lukaszewicz@rp.pl

Do Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu wpłynęło 58 zawiadomień o popełnieniu przestępstwa z art. 55 a ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej – ustaliła „Rzeczpospolita". Większość trafiła już do oddziałów komisji. Na razie nie zapadła żadna decyzja w tych sprawach.

W telewizji i w sieci

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara