Senator Jackowski o "łamaniu kręgosłupów" przez PiS

Do współmałżonka osoby, która jest senatorem w klubie PiS, zadzwonił kierownik zakładu pracy, w którym ta osoba pracuje. Z takim oto tekstem, że jeśli senator zagłosuje niezgodnie z dyscypliną partyjną, to ta osoba straci pracę - opowiadał w Telewizji Trwam senator PiS Jan Maria Jackowski, mówiąc o kulisach głosowania nad "Piątką dla zwierząt'.

Publikacja: 15.10.2020 14:18

Senator Jackowski o "łamaniu kręgosłupów" przez PiS

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Senator mówił na ten temat w Telewizji Trwam, a nagranie udostępnił w mediach społecznościowych Miłosz Motyka, rzecznik prasowy PSL.

Mówiąc o tym zdarzeniu Jackowski stwierdził, że chce pokazać, jak brutalnych metod się używa i "jak próbuje się łamać kręgosłupy".

Sam Jan Maria Jackowski jest jednym z siedmiu senatorów PiS, którzy zagłosowali przeciwko nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.

Dziś wicemarszałek Sejmu i przewodniczący klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki mówił o konsekwencjach takiego postępowania, jako przykład "dalekiego odejścia od obowiązującej wszystkich linii" wskazując właśnie Jackowskiego.

Jan Maria Jackowski, rozmawiając z dziennikarzem TVN24, bronił swojego stanowiska. Uważa, że forsowana przez prezesa PiS ustawa jest szkodliwa dla polskiego rolnictwa i najwyraźniej "powstała w gronie osób", które nie znają specyfiki wsi.

- Powstała zapewne w jakimś gronie młodzieżówki Prawa i Sprawiedliwości - mówił senator, dodał, że "twarzą" tej ustawy jest lider młodych w PiS Michał Moskal.

Jackowski uważa, że ustawę można było przedyskutować, zwłaszcza że w obecnej postaci jest ona sprzeczna z programem rolnym PiS.

- Przecież taką ustawę można było przedyskutować, można było zrobić to jako projekt rządowy, uzgodnienia międzyresortowe i w sposób cywilizowany, a nie tak na skróty przegonić przez Sejm w kilkanaście godzin. Oczywiście formalnie zgodnie z regulaminami, ale sprzeczny z jakimiś zasadami - mówił polityk.

Jackowski jest zaskoczony zarzutami. Uważa, że niezrozumiała jest sytuacja, w której za obronę pryncypiów Prawa i Sprawiedliwości ma go spotkać kara.

Senator mówił na ten temat w Telewizji Trwam, a nagranie udostępnił w mediach społecznościowych Miłosz Motyka, rzecznik prasowy PSL.

Mówiąc o tym zdarzeniu Jackowski stwierdził, że chce pokazać, jak brutalnych metod się używa i "jak próbuje się łamać kręgosłupy".

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Młodzi samorządowcy z szansami na nowe otwarcie
Polityka
Sondaż: Polacy nie wierzą, że Andrzej Duda może zostać liderem prawicy w Polsce?
Polityka
Nowy prezydent Krakowa będzie rządził gorzej bez Łukasza Gibały?
Polityka
"Jest pan świnią". Mariusz Kamiński wyszedł z przesłuchania komisji śledczej