Reklama
Rozwiń
Reklama

Ernest Bryll: Jan Olszewski nauczył mnie rozumienia historii

W przerwie jednego ze spotkań poprosiłem Jana czy by mi nie opowiedział, nie tyle o politycznych zrębach tej dziwnej akcji odwołania za próbę ujawniania, ale o tym jak on to przeżywał. I Jan pogadał ze mną o tym. Niezwykle ciekawie.

Publikacja: 09.02.2019 22:43

Ernest Bryll

Ernest Bryll

Foto: Fotorzepa/Danuta Matloch

Jana Olszewskiego poznałem w roku 1954, a może na początku 1955. Byłem wtedy studentem polonistyki, początkującym adeptem sztuki poezji i pracowałem jako dziennikarz, również początkujący, w redakcji „Po prostu”. Właśnie dopadłem materiału o dziwnych praktykach w kierowaniu studentów prawa – a to na obowiązkowy okres pracy, a to na staże aplikacyjne w warszawskich kancelariach i urzędach. Niebywałe krętactwa, układy, dziwne zaświadczenia o niestabilności psychicznej, które zwalniały z obowiązku pracy gdzieś tam na prowincji, a potem nie przeszkadzały w uzyskaniu miejsca pracy w dobrych urzędach warszawskich. Młody Jan, wtedy prawnik, pracował w Polskiej Akademii Nauk. Weryfikował ten artykuł żebym nie narobił błędów. Polubiliśmy się, ale on był starszym ode mnie o pięć lat, był poważnym człowiekiem, a ja jeszcze świszczypałą poezjującym i wielkim ignorantem w rozumieniu polityki oraz w historii. Jan myślał precyzyjnie – trochę bawiły go moje naiwności, ale dostrzegał coś w moim pisaniu wierszy. Choćby tak – napisało mi się przy jakiejś okazji „wszyscy wołają światło, światło, a nikt nie sięga do kontaktu”. Akurat był to czas, kiedy wstrząsały PRL-elem rewelacje byłego ważnego człowieka Ministerstwa Bezpieczeństwa płk. Światły. Uciekł na Zachód i w 1955 Radio Wolna Europa nadawała jego opisy – co tam za kulisami Urzędu Bezpieczeństwa się działo. Dodatkowo balony, wysyłane od zachodnich krajów, szybowały nad Polską i spadały na socjalistyczny grunt z podczepionymi ulotkami tych wstrząsających zeznań. Więc walczono z agentem Światło. I Jan uśmiechnął się mówiąc: ty, jak na poetę, masz czasami węch. Coś czujesz, czego nawet nie rozumiesz.

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Polityka
Sondaż: Które partie są dla Polaków ugrupowaniami drugiego wyboru? Dwie się wyróżniają
Polityka
Rewolucja w rzeczach znalezionych. Powstanie centralny rejestr, prawdopodobnie też aplikacja
Polityka
Czarnek: Tusk wyzywa śmiertelnie chorego człowieka, tego nie było
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Polityka
Szymon Hołownia: Dlatego dokonałem zaprzysiężenia Karola Nawrockiego
Reklama
Reklama