Belka skomentował w ten sposób ujawnioną przez media informację, że syn ministra koordynatora służb specjalnych, Mariusza Kamińskiego, Kacper jest zatrudniony w Banku Światowym. Kacper Kamiński jest doradcą zastępcy dyrektora wykonawczego - a osobę na to ostatnie stanowisko wskazuje prezes NBP (obecnie Adam Glapiński).

- Prawo i Sprawiedliwość, nie kryjąc się z tym, nie stawia na kompetencje, tylko na lojalność - mówił w TVN24 Belka. Dodał, że taka polityka "prowadzi do nepotyzmu, zatrudniania kolegów, przyjaciół, znajomych czy wreszcie rodziny".

- Tego rodzaju polityka kadrowa jest zła, z piekła rodem - mówił Belka dodając, że "już zaczyna się ona odbijać czkawką" PiS-owi.

Ponadto Belka wskazał, że sytuacja w której syn Kamińskiego został zatrudniony w związku z rekomendacją prezesa NBP rodzi pytanie o to, czy służby wyjaśniające tzw. aferę KNF działają wiarygodnie.