Sprawa KNF. Taśmy, miliony oraz wielka polityka

Finansiści, członkowie KNF, a nawet prezydent – wezwania ich jako świadków będzie się domagał pełnomocnik Leszka Czarneckiego. Szykuje się więc polityczne śledztwo.

Aktualizacja: 20.11.2018 05:53 Publikacja: 19.11.2018 18:59

Leszek Czarnecki

Leszek Czarnecki

Foto: materiały prasowe

Leszek Czarnecki, właściciel Getin Noble Banku i Idea Banku, stawił się w poniedziałek w katowickim wydziale Prokuratury Krajowej, by przekazać nagrania z dwóch spotkań z przedstawicielami Komisji Nadzoru Finansowego. Jedno – z marca tego roku z rozmowy „w cztery oczy" z szefem KNF Markiem Chrzanowskim, i drugie – z lipca – z członkami Komisji.

Fakt istnienia drugiego nagrania jest zaskakujący – informację podał w weekend mec. Roman Giertych, adwokat i pełnomocnik bankiera, podgrzewając atmosferę przed poniedziałkowym przesłuchaniem. Od zeznań Czarneckiego w prokuraturze i dowodów, jakie złoży w sprawie, zależeć będzie rozmach śledztwa. Jego prawnik chce przesłuchać m.in. prezydenta RP.

Czytaj także: Brak wizji na wyjście z kryzysu zemści się na PiS

– Mamy do czynienia z ogromną aferą korupcyjną – mówił Czarnecki, wchodząc do katowickiej prokuratury. Zapewniał, że tu nie chodzi o politykę, bo „afera korupcyjna nie ma żadnego koloru politycznego". Dodał, że liczy, że prokurator wyjaśni sprawę i ustali powiązane z nią osoby.

Mec. Giertych obiecał, że na spotkaniu w prokuraturze przekaże oryginalne nośniki. Twierdził, że drugie nagranie z tzw. planem Zdzisława (Sokala – przedstawiciela prezydenta RP w KNF) jest jeszcze mocniejsze niż pierwsze – członkowie KNF wiedzą o przejęciu banku Czarneckiego za złotówkę. Mec. Giertych podgrzewa sprawę politycznie w mediach społecznościowych, w których chętnie komentuje zdarzenia wokół afery KNF.

Na FB Giertych streścił też „zawartość" drugiego nagrania – z lipca, pisząc, że „Marek Chrzanowski jest tak pewien swego, że zapewnia L. Czarneckiego, że nikt go do końca trzyletniej kadencji nie może odwołać. Nawet premier. W moim przekonaniu drugie zawiadomienie, które przedstawiłem, jest znacznie poważniejsze niż »zwykła« korupcja w wykonaniu szefa KNF".

„W świetle deklaracji prezydenta RP, że popiera działania swego przedstawiciela w KNF, staje bowiem zasadnicze pytanie: czy mieliśmy do czynienia z działaniami poszczególnych członków KNF, czy zabór banku był planem o charakterze polityczno-gospodarczym" – tak Giertych tłumaczył, dlaczego będzie składał wniosek o przesłuchanie prezydenta Andrzeja Dudy. To jego zdaniem „jeden z najważniejszych świadków".

„Taśma z zapisem realizacji planu Zdzisława Sokala wraz z oryginalnym nośnikiem zostanie przedłożona w poniedziałek do akt śledztwa (wbrew krążącym plotkom rozmowa L. Czarneckiego z prezesem NBP nie została nagrana)" – napisał na FB Roman Giertych. Czy słowa dotrzymał, nie wiadomo. Czarnecki był przesłuchiwany cały dzień, do zamknięcia tego numeru wydania gazety przesłuchanie się nie zakończyło.

Śledztwo w sprawie nadużycia uprawnień przez przewodniczącego KNF Chrzanowskiego wszczęto po publikacji „Gazety Wyborczej", która napisała, że – według biznesmena – Chrzanowski w marcu 2018 r. zaoferował przychylność dla jego banku w zamian za 40 mln zł (miało to być wynagrodzenie stanowiące 1 proc. wartości Getin Noble Banku dla prawnika z Częstochowy, rzekomo wskazanego przez Chrzanowskiego).

CBA zabezpieczyło dotąd w KNF i w domu Chrzanowskiego dokumenty i nośniki elektroniczne. Kopię pierwszego z nagrań (o czym pisaliśmy) zbada ABW. W poniedziałek (jak podała „GW") ruszyła kontrola wewnętrzna w KNF, która zbada prawidłowość sprawowania nadzoru nad Getin Noble Bankiem, Idea Bankiem i Plus Bankiem.

Polityka
Obrona powietrzna Polski. Co z systemami Pilica, Narew, Wisła? Deklaracja Tuska
Polityka
Bloomberg: Duda spotka się z Trumpem. Tusk mówi o "prorosyjskości" Trumpa
Polityka
Wiadomo już, ile było „ofiar” Pegasusa. Adam Bodnar ujawnił statystyki
Polityka
Podstawa programowa w szkołach. Barbara Nowacka zapowiada odchudzenie o 20 proc.
Polityka
Poseł KO: Komuniści mogliby sie uczyć od PiS jak zwalczać opozycję