#RZECZoPOLITYCE Nowacka: Zobaczymy, czy PiS znów stchórzy

Zobaczymy, czy podpisy zebrane pod projektem liberalizującym ustawę antyaborcyjną spowodują, że politycy PiS znów zachowają się jak koniunkturaliści i tchórze, decydując o odrzuceniu projektu w pierwszym czytaniu - mówiła Barbara Nowacka , liderka Inicjatywy Polskiej.

Publikacja: 12.09.2017 10:30

#RZECZoPOLITYCE Nowacka: Zobaczymy, czy PiS znów stchórzy

Foto: rp.pl

Tematy poruszane na Kongresie Kobiet - od niepełnosprawności, przez system emerytalny, edukację, bezpieczeństwo kobiet docierają do coraz większej liczby osób, to nas cieszy. Widać, jak wiele zostało zrobione, jak wiele pozostało do zrobienia i jak wielkie jest zapotrzebowanie na zmiany - mówiła liderka Inicjatywy Polskiej. Podkreśliła, że w Kongresie uczestniczyło ponad 5 tysięcy osób.

Zmiana warty w polskiej polityce już się dokonała. Przez kilkanaście lat mieliśmy polityków, którzy podchodzili do polityki jak do rzemiosła. Z jednej strony był program partii, który trzeba było opakować i sprzedać, z drugiej - trzeba było zarządzać państwem w ramach status quo, czyli: niewiele zmieniać. Od wejścia do UE rządzili technokraci. Teraz w polityce jest więcej osób, które mają marzenia. Tak jak nie zgadzam się z Prawem i Sprawiedliwością,to nie oszukujmy się: wygrali, bo pokazali inną drogę niż stagnacja przekazywana na scenie politycznej. Przyjęto, że wszystkim jest dobrze, a to nieprawda. Zauważyli osoby, którym się nie udało lub udało mniej - ofiary transformacji, osoby o rozbudzonych aspiracjach, którym rynek pracy nie zapewniał rozwoju, kobiety, które chciały równych praw, jakie maja ich koleżanki W UE. Ze strony PiS te propozycje padły. Moim zdaniem złe i przeciwskuteczne, które nas cofną, ale padły - mówiła Nowacka.

Pytana o kondycję opozycji Nowacka stwierdziła, że działania opozycji powinny polegać na tym, by namówić wyborców do głosowania na Polskę wolną, demokratyczną, z mocnymi instytucjami, obecną w Unii Europejskiej, inną niż Polska Prawa i Sprawiedliwości. - Trzeba pracować nad dwiema grupami osób. Tymi, które nie głosują, są przekonane, że w polityce jest bałagan. Ich nie przekona zapewnienie, że pozbędziemy się PiS i już będzie wam lepiej, bo uważają, że bez znaczenia jest, czy rządzi PiS, czy PO. Trzeba im pokazać, dlaczego możliwe jest, aby nie rządziło ani PiS, ani PO - mówiła Nowacka.

Druga grupą, z którą według liderki Inicjatywy Polskiej należy rozmawiać, są wyborcy PiS, ale zniesmaczeni skalą niszczenia instytucji, źle sprzedawaną, nieprawdziwą historią Polski, rozwałką sądownictwa, tym, co zrobiono z edukacją. - Nie dotrze się do tych ludzi mówiąc: jesteśmy opozycją totalną, będziemy was zawsze krytykować - uważa Nowacka.

Nowacka pytana była o to, czy rozpoczęta niedawno kampania PFN dotycząca reformy sądownictwa zaczyna być przeciwskuteczna i powoduje, że PiS przekształca się w Platformę z jej najgorszych schyłkowych czasów. - To dlatego, że PiS nie jest państwa propaństwową. To wychodziło już wcześniej; sprawa Misiewicza, obsadzania stanowisk w spółkach skarbu państwa, telewizja publiczna - sytuacje, w których wyrzucają wszystkich innych z wielkimi kompetencjami. I jeszcze okazuje się, ile tym swoim za to szczucie i niekompetencje płacą. To jest granda za nasze pieniądze - uważa Nowacka. - Im nie zależy na dobru Polski, tylko na dobru PiS. Chcą za wszelką cenę utrzymać władze i robią to w sposób niedopuszczalny. Natomiast nadal znajdują poklask części społeczeństwa.

Zdaniem Nowackiej wielkim testem dla opozycji będą wybory samorządowe. Celem będzie niedopuszczenie do tego, aby samorządy zostały zagarnięte przez PiS, co grozi upartyjnieniem wszystkich instytucji na poziomie gminnym czy próbą "ukręcenia łba" społeczeństwu obywatelskiemu.

Kongres Kobiet pokazał według Nowackiej, że poparcie dla praw kobiet jest ponadpartyjne. Zauważyła, że brali w nim udział przedstawiciele wielu partii, zapewniających o swoim poparciu, choć zabrakło obietnicy, że namówią swoje organizacje do poparcia inicjatywy "Ratujmy kobiety", zbierającej podpisy pod wnioskiem o m.in. liberalizację ustawy antyaborcyjnej. - Je jeśli kobiety nie będą miały wolności reprodukcyjnej, nigdy nie będą wolne - mówiła Nowacka.

Gość programu sądzi, że zgromadzenie podpisów pod wnioskiem o liberalizację ustawy antyaborcyjnej, których w ubiegłym tygodniu było 80 tysięcy, będzie z kolei testem dla PiS, które deklarowało procedowanie wszystkich projektów obywatelskich. - Czy może znów, tak jak w ubiegłym roku, zachowają się jak koniunkturaliści i tchórze, decydując o odrzuceniu projektu w pierwszym czytaniu - mówiła Barbara Nowacka

Tematy poruszane na Kongresie Kobiet - od niepełnosprawności, przez system emerytalny, edukację, bezpieczeństwo kobiet docierają do coraz większej liczby osób, to nas cieszy. Widać, jak wiele zostało zrobione, jak wiele pozostało do zrobienia i jak wielkie jest zapotrzebowanie na zmiany - mówiła liderka Inicjatywy Polskiej. Podkreśliła, że w Kongresie uczestniczyło ponad 5 tysięcy osób.

Zmiana warty w polskiej polityce już się dokonała. Przez kilkanaście lat mieliśmy polityków, którzy podchodzili do polityki jak do rzemiosła. Z jednej strony był program partii, który trzeba było opakować i sprzedać, z drugiej - trzeba było zarządzać państwem w ramach status quo, czyli: niewiele zmieniać. Od wejścia do UE rządzili technokraci. Teraz w polityce jest więcej osób, które mają marzenia. Tak jak nie zgadzam się z Prawem i Sprawiedliwością,to nie oszukujmy się: wygrali, bo pokazali inną drogę niż stagnacja przekazywana na scenie politycznej. Przyjęto, że wszystkim jest dobrze, a to nieprawda. Zauważyli osoby, którym się nie udało lub udało mniej - ofiary transformacji, osoby o rozbudzonych aspiracjach, którym rynek pracy nie zapewniał rozwoju, kobiety, które chciały równych praw, jakie maja ich koleżanki W UE. Ze strony PiS te propozycje padły. Moim zdaniem złe i przeciwskuteczne, które nas cofną, ale padły - mówiła Nowacka.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem. Donald Tusk: wybieramy różnych rozmówców
Polityka
Cimoszewicz: Miałem wrażenie, że Donald Trump zapomniał nazwiska Andrzeja Dudy
Polityka
Maciej Wąsik w prokuraturze. "Nie przyjąłem do wiadomości zarzutów"
Polityka
Gen. Roman Polko: Donald Trump znów prezydentem USA? Nie mam obaw
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Komisja nie była w stanie wezwać Kamińskiego. Prokuraturze się udało. Szczerba tłumaczy