Lider Szwedzkich Demokratów Jimmie Akesson oświadczył, że jego ugrupowanie nie poprze żadnego rządu, który nie poprawi sytuacji "ubogich seniorów". - To obietnica - podkreślił przemawiając w Sölvesborg na południu Szwecji.
Akesson przekonywał, że na poparcie Szwedzkich Demokratów będzie mógł liczyć tylko taki rząd, który podniesie emerytury. - Szwecję stać na więcej - podkreślił nazywając swoją partię "socjalnym sumieniem" kraju. Premiera Szwecji Stefana Löfven określił z kolei mianem "zdrajcy".
Andres Johansson Heinö, szwedzki politolog zauważa, że partia zmienia retorykę, by przyciągnąć nowych wyborców.
Antyimigranckie postulaty przestały bowiem wyróżniać to ugrupowanie w sytuacji, gdy coraz więcej polityków domaga się ograniczenia migracji.
Na apel Akessona odpowiedział już premier Löfven, który zarzucił liderowi Szwedzkich Demokratów "brak wiarygodności".