Woda, która spłynęła do oceanów mogłaby wypełnić 4 miliony olimpijskich basenów.

To rekordowe topnienie jet wynikiem fali rekordowych upałów na Grenlandii.

W lipcu w miejscowości Alert, najdalej na północ wysuniętym miejscem na Ziemi zamieszkałym przez ludzi, zanotowano aż 21 stopni Celsjusza - taką temperaturę zarejestrowano tam ostatnio 60 lat temu.

Średnia dzienna temperatura w lipcu w tym mieście wynosi 3 stopnie, a średnia maksymalna - 6 stopni Celsjusza.

Tylko w lipcu Grenlandia, która w 80 proc. składa się z lodu, straciła go 197 miliardów ton.