Jerzy Meysztowicz: W pewnym momencie PO nie miała nic do zaoferowania

PO od pewnego momentu nie chciała niczego zmieniać, bo to jest ryzykowne dla utrzymania władzy. Podjęła dwie istotne reformy – sześciolatki do szkół i podniesienie wieku emerytalnego. Obie ważne i słuszne, ale wprowadzone bez konsultacji społecznych i bez przygotowania - mówi Jerzy Meysztowicz, były poseł Nowoczesnej.

Publikacja: 25.10.2019 19:00

Gdy Nowoczesna miała w sondażach 23 proc. poparcia, to partia liczyła zaledwie 30 członków – mówi je

Gdy Nowoczesna miała w sondażach 23 proc. poparcia, to partia liczyła zaledwie 30 członków – mówi jej wiceprzewodniczący Jerzy Meysztowicz. Na zdjęciu Meysztowicz, wówczas poseł Nowoczesnej, na pikiecie przeciw zmianom w oświacie, które wprowadzał PiS, listopad 2016 r.

Foto: Łukasz Krajewski, Forum

Plus Minus: Nie został pan posłem nowej kadencji. Czy to jest już koniec pana przygody z polityką?

O nie, polityka wciąga, zwłaszcza jeżeli ktoś ma aktywność we krwi i czuje się odpowiedzialny za sprawy publiczne, a za takiego osobnika się uważam. Poza tym traktuję to jako zobowiązanie wobec moich przodków, którzy też angażowali się w życie publiczne, współpracowników, wreszcie wyborców i sympatyków. Zatem byłem, jestem i nadal będę aktywny politycznie.

Pozostało 97% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Decyzje Benjamina Netanjahu mogą spowodować upadek Izraela
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Plus Minus
Prawdziwa natura bestii
Plus Minus
Śmieszny smutek trzydziestolatków
Plus Minus
O.J. Simpson, stworzony dla Ameryki
Plus Minus
Upadek kraju cedrów