Dam sobie jednak skrzydło uciąć, że kiedyś to wszystko rozpadnie się w pył. Nie możesz bowiem prowadzić polityki, wzniecając nieustanne konflikty między swoimi ludźmi. Prawdą jest, że Andrzej z Pałacu pokrzyżował nieco plany Twoje i Zbigniewa, a wszystkiemu przyklasnął uczony Jarosław. Miał do tego prawo. Czy chcesz go karać za to, że jest wierny swojemu sumieniu? Napuściłeś na niego marszałka Ryszarda, a przecież już u Syracha napisano, że „złość i gniew są obrzydliwościami, których trzyma się grzesznik", a „tego, kto się mści, spotka pomsta od Pana", który grzechy jego zachowa w pamięci. Siewca mówił zaś, że bratu, który zawini względem Ciebie, masz przebaczyć nie „siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy"! Odpuszczaj zatem i nie bądź mściwy, bo to droga wiodąca na skraj przepaści.