Reklama

Saksonia. Niechęć do Polaków pomaga AfD wygrać

W miastach przy granicy z Polską izolowana przez elity polityczne Alternatywa dla Niemiec już wygrywała. Teraz walczy o zwycięstwo w całej Saksonii w wyborach 1 września. Obiecuje bezpieczeństwo, któremu zagrażają imigranci, polscy złodzieje i brak rozsądku niemieckich władz.

Aktualizacja: 31.08.2019 18:22 Publikacja: 30.08.2019 10:00

Saksonia. Niechęć do Polaków pomaga AfD wygrać

Foto: shutterstock

Poprzednim razem byłem w Zittau, saksońskim mieście leżącym u zbiegu granic z Polską i Czechami, 20 lat temu. Wtedy, w spokojny lipcowy weekend w południowej dzielnicy zabudowanej czteropiętrowymi klockowatymi blokami z czasów NRD, ktoś wrzucił do skrzynek pocztowych ulotki, z których wynikało, że miasto przez pomyłkę należy do Niemiec. 1 stycznia 2002 r. znajdzie się w Polsce, miejscowi stracą niemieckie obywatelstwo, a zostać w mieście zwanym po polsku Żytawa będą mogli tylko wtedy, jeżeli wykażą się znajomością języka polskiego „w mowie i piśmie".

Pozostało jeszcze 98% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama