Kondukt pogrzebowy w ciszy przemierzał aleje petersburskiego Cmentarza Serafimowskiego. Jak pisze gazeta „Kommiersant", za żołnierzami marynarki wojennej niosącymi trumny z ciałami ofiar awarii okrętu podwodnego specjalnego przeznaczenia „Łoszarik" podążało ponad 2 tysiące osób. Podczas składania ciał do grobów grała orkiestra wojskowa. Później oddano salwę honorową.
Wysokiej rangi oficerowie spoczęli niedaleko memoriału poświęconego załodze „Kurska". Pogrzeb odbył się bez rozgłosu, niemal w tajemnicy. Władze wcześniej nie ogłaszały daty ani miejsca pochówku. Na uroczystości zabrakło prezydenta Władimira Putina i ministra obrony Siergieja Szojgu. Krótkie przemówienie wygłosił jedynie wiceminister obrony Andriej Kartapołow. Generał podkreślił bohaterstwo marynarzy, którzy po wybuchu pożaru na pokładzie mieli poświęcić swoje życie, by uratować resztę załogi. Na cmentarz wpuszczono wyłącznie rodziny ofiar i wojskowych.