Triumfalny powrót strażników poprawności politycznej

Ruchy takie jak Black Lives Mater i Extinction Rebellion dyktują nam, co wolno mówić i co wolno myśleć. Debata jest niemożliwa, argumenty – zbędne, skoro te grupy z definicji zawsze mają rację. Kryją się pod hasłami „sprawiedliwości społecznej", ale są to ugrupowania totalitarne. I jest to dla nich niezwykle wygodne.

Aktualizacja: 17.07.2020 23:24 Publikacja: 17.07.2020 10:00

Nawet kopenhaska syrenka padła ofiarą wandali, zarzucających rasizm Janowi Christianowi Andersenowi,

Nawet kopenhaska syrenka padła ofiarą wandali, zarzucających rasizm Janowi Christianowi Andersenowi, autorowi bajki, której jest bohaterką

Foto: NIELS CHRISTIAN VILMANN / RITZAU SCANPIX / AFP

Wydaje się, że stoimy w obliczu zupełnie nowego zjawiska. To, co się dzieje w Ameryce, w Wielkiej Brytanii i na razie w mniejszym stopniu w krajach Europy kontynentalnej, nie jest po prostu kontynuacją zjawiska politycznej poprawności ani wojny kultur. Wygląda na coś nowego, próbę prawdziwej rewolucji, wymazania z historii całej przeszłości, na której opiera się to, czym jest – a raczej: czym do niedawna jeszcze była – Ameryka. Zburzenia wszystkich jej liberalnych i demokratycznych fundamentów i podarcia jej konstytucji.

Pozostało 98% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Portugalska rewolucja goździków. "Spotkałam wiele osób zdziwionych tym, co się stało"
Plus Minus
Kataryna: Ministrowie w kolejce do kasy
Plus Minus
Decyzje Benjamina Netanjahu mogą spowodować upadek Izraela
Plus Minus
Prawdziwa natura bestii
Plus Minus
Śmieszny smutek trzydziestolatków