Kto szanuje szopy

To zaskakujące, że przy tej popularności kryminałów podgatunek neo-noir cieszy się tak niewielkim zainteresowaniem. I to wcale nie wśród czytelników, widzów czy graczy, ale wśród twórców, którzy niechętnie po niego sięgają. Zupełnie jakby nie mieli ochoty zmierzyć się z takimi klasykami jak Raymond Chandler, Dashiell Hammett czy James M. Cain.

Publikacja: 09.07.2021 18:00

Kto szanuje szopy

Foto: materiały prasowe

Rozgrywająca się w kanadyjskim Vancouver gra przygodowa „Backbone" ma nietypowego bohatera. Howard Lotor jest bowiem szopem praczem. Nosi gustowny czerwony krawat nie pierwszej świeżości i stary prochowiec, pod którym ukrywa swój długi ogon. Kiedyś marzył o pracy artysty fotografa, ale ostatecznie został prywatnym detektywem. Trudni się zdobywaniem dowodów w sprawach rozwodowych, a dokładniej pstrykaniem kompromitujących zdjęć uganiającym się za spódniczkami mężom i zdradzającym żonom. Pewnej nocy natrafia jednak na trop afery, która sięga najwyższych szczebli. Kto wie, może nawet go przerasta. Ale czy przerasta gracza?

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Decyzje Benjamina Netanjahu mogą spowodować upadek Izraela
Plus Minus
Prawdziwa natura bestii
Plus Minus
Śmieszny smutek trzydziestolatków
Plus Minus
O.J. Simpson, stworzony dla Ameryki
Plus Minus
Upadek kraju cedrów