Jak PiS-u nie będzie, to kościoły pozamykają". Tak mieszkanka niewielkiej, malowniczej, ale jednocześnie starzejącej i wyludniającej się warmińskiej wsi Boleszyn tłumaczyła dziennikarce „Gazety Olsztyńskiej", dlaczego – podobnie jak większość wyborców w okolicy – popiera Prawo i Sprawiedliwość. Czy podobnie myślą inni, mieszkający w większych miastach i nierzadko dobrze wykształceni wyborcy PiS-u?
„Dlaczego PiS-owi nie spada poparcie?". Właściwa odpowiedź na to pytanie to od czasu zwycięstwa partii Jarosława Kaczyńskiego w 2015 roku Święty Graal polskiej polityki. Reakcje na tak postawiony problem różnią się w zależności od osoby odpowiadającej, ale także czasu i panującej w danym momencie politycznej koniunktury. W gruncie rzeczy można je jednak podzielić na trzy zasadnicze grupy.