Klęska PiS jest coraz bliżej. Ale to nie sprawa sądów ich załatwi ani nie konflikt z Unią Europejską. ZUS zaczął kontrolować zwolnienia L4, a do państwa wróciło już 200 milionów złotych. Odebranej kasy nie wybaczy nawet najtwardszy partyjny beton.
Prezydent podpisał tzw. ustawę kagańcową. Według swoich zwolenników zrobił tak, jak należy, według przeciwników zrobił tak, gdyż jest prowadzony na krótkiej smyczy i postanowił założyć kaganiec innym. Jako że swój nosi z przyjemnością.
Opozycja przestrzega, a nawet alarmuje, że konsekwencją antysędziowskiej ustawy będzie zamrożenie środków z UE. I dobrze. Nie musimy ślepo naśladować Anglików, wychodząc z Unii. Możemy po prostu poczekać, aż Bruksela weźmie nas głodem.
Ku zaskoczeniu wszystkich prezydent zadecydował, że wystartuje w wyborach prezydenckich, które odbędą się 10 maja. W sumie uważamy to za zawracanie głowy. Jakby prezydent nie mógł być prezydentem dożywotnio... Czasu by miał...
Wybierz najkorzystniejszą ofertę i zyskaj dostęp do najważniejszych tekstów rp.pl z sekcji: Wydarzenia, Ekonomia, Prawo, Plus Minus; w tym ekskluzywnych tekstów publikowanych wyłącznie na rp.pl.
Dostęp do treści rp.pl - pakiet podstawowy nie zawiera wydania elektronicznego „Rzeczpospolitej”, archiwum tekstów, treści pochodzących z tygodników prawnych, aplikacji mobilnej i dodatków dla prenumeratorów.