- Ja nie oczekuję żadnych propozycji od przewodniczącego nowego - tak Schetyna odpowiedział na pytanie "jaką ofertę dostał od Borysa Budki".
Schetyna nie wykluczył przy tym, że stanie na czele nowego organu w PO, Rady Politycznej. - To kwestia rozmowy pewnie w przyszłości, jaką funkcję mogłaby ta rada spełniać i gdzie mogłaby się umiejscowić w tej rzeczywistości Platformy Obywatelskiej. Dzisiaj kampania (przed wyborami prezydenckimi - red.) jest najważniejsza - podkreślił.
Schetyna mówił, że obecnie politycy PO "muszą angażować się w kampanię". - A potem przyjdzie moment na to, żeby pomyśleć, jak ustawiać Platformę Obywatelską, także pewnie byłych przewodniczących - dodał.
Dopytywany o skład zarządu, w którym zabrakło Schetyny, były lider PO odparł, że "zawsze wiceprzewodniczący, sekretarz, skarbnik - to jest decyzja przewodniczącego partii".
Schetyna zapewnił jednocześnie, że "każdy poseł, parlamentarzysta, każdy członek Platformy Obywatelskiej jest ważny i każdy pisze sobie polityczną rzeczywistość". - Ja nie mam problemu z tym. To jest jego (Borysa Budki - red.) decyzja - dodał.