Budka przekonywał w RMF FM, że obie te sytuacje różnią się, ponieważ "PiS wykorzystał ten czas tak naprawdę do ośmieszenia instytucji konstruktywnego wotum nieufności".
- My chcemy pokazać Polakom, że jeszcze nikt nigdy tak szybko nie popsuł państwa, jak PiS zrobiło to w ostatnich 15 miesiącach - dodał polityk PO.
Były minister sprawiedliwości dodał, że różnica polega również na tym, iż "wówczas nie było żadnych przesłanek" do składania wniosku o wotum nieufności, ponieważ "Polska się rozwijała, gospodarka polska była w bardzo dobrych rękach, budowaliśmy drogi, rozstrzygaliśmy przetargi, byliśmy dobrym rządem".
- Natomiast w tej chwili jest tak, że w każdym obszarze mamy takie symbole: "misiewiczów", "pisiewiczów", "piotrowiczów", i to trzeba Polakom pokazywać - przekonywał.
Budka jest przekonany, że w czasie debaty nad wotum nieufności PO "pokaże Polakom, jak można lepiej i sprawniej zarządzać Polską". - Ale też pokażemy, co złego PiS robi w każdym obszarze - dodał.