Reklama

Czego nie rozumie minister Radziwiłł - komentarz Mateusz Rzemka

Przypadek lekarzy z województwa świętokrzyskiego powinien stanowić bardzo poważne ostrzeżenie dla ministra zdrowia.

Publikacja: 04.12.2017 19:02

Mateusz Rzemek

Mateusz Rzemek

Foto: Fotorzepa/Andrzej Bogacz

Przy niedoborach personelu w praktycznie wszystkich placówkach służby zdrowia tych 34 na 52 lekarzy zatrudnionych w Świętokrzyskim Centrum Psychiatrii w Morawicy nie powinno mieć najmniejszego problemu ze znalezieniem nowej pracy, i to na lepszych warunkach. Albo renegocjacji dotychczasowych warunków zatrudnienia.

Aż dziw, że więcej lekarzy, pielęgniarek czy ratowników medycznych nie zdecydowało się na porzucenie swojej dotychczasowej posady. Takie postawienie sprawy na ostrzu noża dowodzi jednak desperacji medyków, którzy za marne pieniądze na publicznych posadach od lat ratują ludzkie życie, wdrażają reformy kolejnych rządów i niezmiennie świecą oczami przed pacjentami, tłumacząc, dlaczego nie zniknęły kolejki do ich gabinetów, choć minister zdrowia przecież to obiecał.

RP.PL i The New York Times

Kup roczną subskrypcję w promocji - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: AI bywa mądra, ale niedyskretna
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: AI bywa mądra, ale niedyskretna
Opinie Prawne
Katarzyna Wójcik: Nie podstawiajmy nogi przyszłym rozwodnikom
Opinie Prawne
Ziemowit Bagłajewski: Kto naprawdę zyska na ustawie frankowej?
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Opinie Prawne
Sławomir Wikariak: Systemy bez nadzoru
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama