Reklama

Bierne prawo czynnych sędziów - komentuje Robert Gwiazdowski

W prawie liczą się nie tylko czyny, ale i zamiary. Jak kogoś zabiję, choć tego nie chciałem, to nie odpowiadam za zabójstwo. PiS chce „zabić" pierwszą prezes Sądu Najwyższego i tego zamiaru nie ukrywa. Dlaczego? Kolejna rozróba w celu mobilizacji elektoratu? Zemsta? Czy – jak twierdzą niektórzy – plan sfałszowania wyborów, których ważność stwierdza SN?

Aktualizacja: 04.07.2018 08:37 Publikacja: 04.07.2018 07:18

Bierne prawo czynnych sędziów - komentuje Robert Gwiazdowski

Foto: Fotorzepa/Jakub Ostałowski

Wielokrotnie pisałem, że konstytucja to prawny bubel. W art. 180 ust. 1 stanowi, że sędziowie są „nieusuwalni", ale w ustępie 3 dodaje, że to „ustawa określa granicę wieku, po osiągnięciu której sędziowie przechodzą w stan spoczynku". A przecież „przejście w stan spoczynku" to nie to samo co „usunięcie"! I PiS twierdzi, że sędziów nie usuwa. Co nie znaczy, że nie łamie konstytucji. Między innymi dzięki poprzednikom, którzy ją naginali.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Michał Urbańczyk: Moja śmierć jest lepsza niż twoja. Zabójstwo Charliego Kirka a wolność słowa
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Potrzebujemy apolitycznego Trybunału Stanu
Opinie Prawne
Jacek Dubois: Pomóżmy ministrowi Żurkowi
Opinie Prawne
Krzysztof Augustyn: Adwokatura nie może być muzeum paragrafów
Opinie Prawne
Paulina Kieszkowska: Ministrze, nie idźmy tą drogą!
Reklama
Reklama