Prawo restrukturyzacyjne: prokurenci mogą spać spokojnie

Po wejściu w życie prawa restrukturyzacyjnego prokurenci nie są odpowiedzialni za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości – twierdzą prawnicy Urszula Comi, Michał Kocur.

Publikacja: 22.01.2016 08:09

Foto: 123RF

W związku wejściem w życie ustawy – Prawo restrukturyzacyjne, która zmieniła m.in. ustawę – Prawo upadłościowe i naprawcze, często pojawiają się w prasie i internecie alarmujące głosy, iż prokurenci ponoszą odpowiedzialność za niezłożenie w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości. Prawnicy i dziennikarze, którzy podnoszą larum, są jednak w błędzie. Nowe przepisy nie rozszerzają odpowiedzialności na prokurentów.

Zgodnie z obowiązującym do końca ubiegłego roku brzmieniem art. 21 ust. 2 p.u.n. odpowiedzialnym za niezłożenie w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości w przypadku, gdy dłużnikiem jest osoba prawna albo jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, był każdy, kto miał prawo reprezentować go sam lub łącznie z innymi osobami. Przyjmowano, że oznacza to, iż za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości odpowiadają członkowie zarządu, likwidatorzy oraz wspólnicy spółek osobowych uprawnieni do ich reprezentacji, lecz nie odpowiadają prokurenci.

Zgodnie z nowym brzmieniem tego przepisu, nadanym przez prawo restrukturyzacyjne, krąg osób odpowiedzialnych za niezłożenie wniosku obejmuje każdego, kto na podstawie ustawy, umowy spółki lub statutu ma prawo do prowadzenia spraw dłużnika i do jego reprezentowania, samodzielnie lub łącznie z innymi osobami. Sformułowanie „ma prawo do prowadzenia spraw dłużnika i do jego reprezentowania" nie rozszerzyło kręgu osób odpowiedzialnych za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości na prokurentów. Odpowiedzialność ponoszą osoby, które są uprawnione zarówno do prowadzenia spraw dłużnika, jak i do jego reprezentowania. Prokura jest specjalnym rodzajem pełnomocnictwa. Prokurenci są więc uprawnieni do reprezentowania przedsiębiorcy, a nie do prowadzenia jego spraw. Błędne jest przy tym powoływanie się na art. 1091 § 1 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym prokura jest pełnomocnictwem, które obejmuje umocowanie do czynności sądowych i pozasądowych, jakie są związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa. Przepis ten nie upoważnia prokurenta do prowadzenia przedsiębiorstwa, lecz wyznacza zakres jego umocowania do dokonywania czynności prawnych w imieniu mocodawcy. W konsekwencji zmiana wyraźnie wyklucza prokurentów z kręgu osób odpowiedzialnych za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości.

Drugą zmianą, której dokonano w treści tego przepisu, jest określenie podstawy umocowania danej osoby do reprezentowania i prowadzenia spraw dłużnika przez wprowadzenie słów: „na podstawie ustawy, umowy spółki lub statutu". Z tego sformułowania nie można w żaden sposób wyciągnąć wniosku o rozszerzeniu kręgu osób odpowiedzialnych na prokurentów. Takie określenie podstawy odpowiedzialności zresztą niczego nowego nie wnosi. Znaczenie tego przepisu byłoby takie samo, gdyby słów tych nie dodano.

Umknęło uwadze komentatorów nowych przepisów, że ustawodawca nie zmienił treści art. 586 kodeksu spółek handlowych. Wynika z niego odpowiedzialność karna za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie jedynie dla członków zarządu oraz likwidatorów. Niekonsekwentne byłoby wprowadzenie odpowiedzialności cywilnej prokurentów za jego niezłożenie przez zmiany w prawie upadłościowym i naprawczym, przy jednoczesnym pozostawieniu bez zmian przepisów karnych kodeksu spółek handlowych.

W celu uzasadnienia tezy o wprowadzeniu odpowiedzialności prokurentów komentatorzy często powołują się na uzasadnienie projektu ustawy. Ma z niego rzekomo wynikać wola ustawodawcy, aby taką odpowiedzialność wprowadzić. Twierdzenie to oparte jest jednak na nieporozumieniu. Uzasadnienie co prawda jest niejednoznaczne, ale wynika z niego raczej intencja ustawodawcy, by wyłączyć uprawnienie prokurentów do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości:

„Zmiana art. 20 ust. 2 pkt 2 p.u.n. ma na celu jednoznaczne wyeliminowanie wątpliwości co do uprawnienia do składania wniosku przez prokurentów. Co prawda, zgodnie z dominującym w literaturze poglądem, prokurent nie jest legitymowany do złożenia wniosku, aczkolwiek problem ten nie jest postrzegany jednolicie. Pewność prawa wymaga, aby eliminować przepisy niejednoznaczne i budzące wątpliwości. Odpowiednia zmiana została wprowadzona w art. 21 ust. 2 p.u.n.". Skoro ustawodawca chciał wyłączyć uprawnienie prokurentów do złożenia wniosku, to tym bardziej należy uznać, że nie chciał wprowadzić odpowiedzialności za jego niezłożenie. Ostatnie zdanie cytowanego fragmentu uzasadnienia dobitnie to potwierdza.

Podsumowując, oczywiste jest, że prawo restrukturyzacyjne nie wprowadziło odpowiedzialności prokurentów za niezłożenie w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości. Powszechne przekonanie o ich odpowiedzialności oparte jest na nieporozumieniu. Błąd powtórzony kilka razy stał się obiegową opinią i niepotrzebnie zaniepokoił wiele osób.

Urszula Comi, doktorantka na WPiA Uniwersytetu Warszawskiego

Michał Kocur, radca prawny w kancelarii Kocur i Wspólnicy

W związku wejściem w życie ustawy – Prawo restrukturyzacyjne, która zmieniła m.in. ustawę – Prawo upadłościowe i naprawcze, często pojawiają się w prasie i internecie alarmujące głosy, iż prokurenci ponoszą odpowiedzialność za niezłożenie w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości. Prawnicy i dziennikarze, którzy podnoszą larum, są jednak w błędzie. Nowe przepisy nie rozszerzają odpowiedzialności na prokurentów.

Zgodnie z obowiązującym do końca ubiegłego roku brzmieniem art. 21 ust. 2 p.u.n. odpowiedzialnym za niezłożenie w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości w przypadku, gdy dłużnikiem jest osoba prawna albo jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, był każdy, kto miał prawo reprezentować go sam lub łącznie z innymi osobami. Przyjmowano, że oznacza to, iż za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości odpowiadają członkowie zarządu, likwidatorzy oraz wspólnicy spółek osobowych uprawnieni do ich reprezentacji, lecz nie odpowiadają prokurenci.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Opinie Prawne
Prof. Pecyna o komisji ds. Pegasusa: jedni mogą korzystać z telefonu inni nie
Opinie Prawne
Joanna Kalinowska o składce zdrowotnej: tak się kończy zabawa populistów w podatki
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Przywracanie, ale czego – praworządności czy władzy PO?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Bieg z przeszkodami fundacji rodzinnych
Opinie Prawne
Isański: O co sąd administracyjny pytał Trybunał Konstytucyjny?