Tygodnik zwraca uwagę, że w myśl dotychczasowego regulaminu polowanie zaczynało się od zbiórki myśliwych, a kończyło pokotem. Tymczasem według nowego regulaminu, zatwierdzonego przez resort środowiska, polowanie zaczyna się formalnie od chwili rozstawienia myśliwych na linii strzału i nie obejmuje przerw pomiędzy seriami strzałów.

Jak alarmuje Koalicja Niech Żyją!, to furtka, która dopuszcza udział w krwawym rytuale nawet małych dzieci. - Będą mogły być obecne przy odprawie, na której podawane są gatunki i liczba zwierząt do odstrzału, w przygotowaniach do obławy, podczas ostatnich chwil przed strzałem (założywszy, że ktokolwiek będzie w stanie to kontrolować) i podczas przerw między seriami (kiedy często dochodzi do dobijania postrzelonych zwierząt), przy ich zwożeniu, patroszeniu, no i oczywiście podczas pokotu nad martwymi ciałami – podaje „Polityka".

Czytaj także:

Stanowisko RPD ws. udziału dzieci w polowaniach