Amerykański koncern mówił wcześniej o 50 całkowicie nowych albo mocno przeprojektowanych pojazdach dla Chin od 2018 r. do 2025 r., obecny komunikat daje większą jasność przedziału czasowego - stwierdził Reuter.

Czytaj także: Ford bez aut osobowych w Rosji

Szef operacyjny w tym kraju, Anning Chen powiedział, że koncern poprawi z własnej inicjatywy stosunki z partnerami w spółkach j.v., będzie zatrudniać w ekipach kierowniczych i awansować więcej Chińczyków i cudzoziemców mających doświadczenie z Chinami. Nowe plany mają ułatwić nabranie dynamiki, aby przebić się na tym rynku - powiedział małej grupie dziennikarzy.

Koncernowi z Dearborn nie wiodło się w Chinach, na jego drugim rynku na świecie. W 2017 r. sprzedaż zmalała o 7 proc., w  ubiegłym roku aż o 37 proc., bo - jak sam wyjaśnił - nie miał niczego nowego do a zaoferowania. Eksperci uważają, że kłopoty Forda w Chinach wynikają też z wojny handlowej Stanów z tym krajem i z burzliwych stosunków z miejscowymi partnerami Changan Automobile Group i Jiangling Motors Group.