Ekspert portalu RynekPierwotny.pl mówi o wyroku TSUE:
Czwartkowy wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie dotyczącej polskich frankowiczów trudno uznać za duże zaskoczenie. Właśnie dlatego reakcja rynków finansowych w nieco dłuższej perspektywie okazała się dość wstrzemięźliwa.
Warto zdawać sobie sprawę, że faktyczne znaczenie wyroku będzie łatwiejsze do oceny dopiero po kilku latach. Na razie nie wiemy, ilu posiadaczy kredytów waloryzowanych kursem franka faktycznie zdecyduje się na rozpoczęcie sporu sądowego z bankiem. Jeżeli mobilizacja „rankowiczów będzie spora, to można spodziewać się wydłużenia postępowań w sądach cywilnych.
Nie wiadomo również, ilu posiadaczy kłopotliwych kredytów wybierze indywidualny pozew zamiast tańszego, ale bardziej kłopotliwego pod względem prawnym pozwu zbiorowego.
Dlatego warto zachować dystans wobec czwartkowego wyroku TSUE. Trudno oczekiwać, że w najbliższym czasie będzie on miał duży wpływ na rynek mieszkaniowy. Dane Komisji Nadzoru Finansowego wskazują, że około 90 tys. polskich gospodarstw domowych nie może sprzedać lokalu lub domu z uwagi na frankowe zadłużenie wyższe od wartości lokum.