Ciekawe dane na temat ogólnopolskich cen mieszkań pochodzą z rocznych zestawień, które GUS przygotowuje na podstawie aktów notarialnych. Takie notarialne dane wydają się znacznie bardziej wiarygodne niż ceny szacowane w inny sposób. Główny Urząd Statystyczny podaje średnie transakcyjne ceny mkw. lokali tylko w cyklu rocznym (a nie na przykład kwartalnym).
Mimo tego uogólnienia możemy łatwo zauważyć trzy fazy zmian średnich cen mieszkań z całej Polski. Po stabilizacji tych stawek na poziomie 1,1 - 1,4 tys. zł za mkw. (lata 2003 - 2006) nastąpił szybki wzrost spowodowany boomem mieszkaniowym. W 2009 roku średnia cena mkw. mieszkania to prawie 3,6 tys. zł za mkw.
Ten poziom utrzymał się dzięki dopłatom z programu "Rodzina na Swoim" (RnS). Gdy program "RnS" przestał działać, istniała już lepsza relacja między poziomem płac nabywców i cenami mieszkań. Trzeba pamiętać, że mieszkania zwykle kupują osoby z dość stabilną sytuację zawodową, mające przynajmniej przeciętne dochody. Program "Rodzina na Swoim" z pewnością był czynnikiem wpływającym na wzrost cen w latach 2010 - 2012 (2010 r. - średnia cena mkw. mieszkania - 3,5 tys. zł,w 2012 r. - 3,9 tys. zł).
Podobne efekty cenowe wywołał program "MdM". Jego popularyzacja jest jedną z przyczyn, które tłumaczą spory wzrost średniej ceny mkw. w 2015 r. (4,1 tys. zł - 2014 rok, 4,3 tys. zł - 2015 rok). Po odpowiednim przekształceniu danych GUS można również przeanalizować zmiany średniej powierzchni mieszkań kupowanych w całym kraju.
Wyniki analizy wskazują, że przeciętny metraż „M" nabywanego przez Polaków to 53 - 55 mkw. Ciekawym wyjątkiem były lata 2006 - 2008. W 2008 r. średnia powierzchnia kupowanego mieszkania zbliżała się już do 80 mkw. Przyczyną tak dużego wzrostu metrażu nabywanych lokali była między innymi popularność kredytów w CHF oraz liberalna polityka banków.
Warto zwrócić uwagę, że sytuacja wróciła do normy już w 2009 roku. Wtedy eskalacja kryzysu finansowego zupełnie zmieniła politykę kredytodawców. Od 2003 r. do 2015 r. średni koszt zakupu lokalu realnie wzrósł o 170 proc. Dane Głównego Urzędu Statystycznego można również wykorzystać do obliczenia zmian średniej ceny mkw. mieszkań.