Urząd Komunikacji Elektronicznej kierowany przez Marcina Cichego wszczął w miniony piątek postępowania, w efekcie których może objąć ponownie regulacją największego w kraju operatora sieci nadajników sygnału radiowego i telewizyjnego – EmiTela.
Znaczący czy nie
Jak nam powiedział Marcin Cichy, jest to inicjatywa urzędu, ale nadawcy telewizyjni korzystających z ofert EmiTela na tzw. ósmym multipleksie (MUX8 zajmują Agora, Wirtualna Polska, ZPR i operatorzy kablowi wraz z Kino Polska) zgłaszają antykonkurencyjne praktyki tej firmy.
UKE chciałby im pomóc, ale fakt, że EmiTel nie podlega regulacjom, utrudnia mu działania. Jak mówi Marcin Cichy, wyniki przeprowadzonych analiz wskazują, że EmiTel zajmuje znaczącą pozycję na rynkach przesyłu sygnału radiowego i telewizyjnego. Według urzędu potwierdzają to informacje zarówno od nadawców, jak i bezpośrednich konkurentów operatora.
EmiTel, niegdyś część państwowego przedsiębiorstwa, potem składowa giełdowej TPSA sprzedanej France Telecom, przejściowo własność funduszu Montague, a dziś funduszu Alinda Capital Partners, podlegał już regulacjom i nie jest zachwycony powrotem do tej koncepcji. Taki status oznacza większe obowiązki, niższe zyski i wycenę udziałów.
– W naszej opinii EmiTel nie posiada znaczącej pozycji rynkowej, co potwierdzają wyroki sądowe. Według nas na rynku występuje duża ilość dostępnej infrastruktury masztowej, wieżowej, wysokościowej. Można stwierdzić, iż znaczna większość emisji jest realizowana z wykorzystaniem infrastruktury innych podmiotów. – Do prowadzenia emisji RTV w Polsce wykorzystywanych jest ok. 1250 obiektów nadawczych, przy czym jedynie 101 stanowi naszą własność – mówi Jarosław Niechcielski, dyrektor biura współpracy z regulatorem w EmiTelu. – Oceniamy, że na rynku dostarczania obiektów na potrzeby transmisji RTV występuje skuteczna konkurencja.