Daty przeprowadzenia protestu zostały wyznaczone na 8, 10 i 13 stycznia. Wprawdzie Ryanair podpisał porozumienie ze swoimi hiszpańskimi pilotami, ale teraz podobnych warunków oczekują członkowie personelu pokładowego.
Hiszpanie zatrudnieni w hiszpańskiej spółce Ryanaira dali zarządowi czas do 21 grudnia na rozwiązanie ich problemów, konkretnie chodzi o lepsze warunki pracy i wyższe płace, ale przede wszystkim o honorowanie lokalnego prawa pracy. Nie doczekali się jakiejkolwiek odpowiedzi. „W sytuacji, kiedy Ryanair nadal odmawia postępowania zgodnie z hiszpańskim prawem pracy, strajki ostrzegawcze mogą zacząć się już w Nowy Rok" - zapowiadają związkowcy ze związków Sitcpla i USO, którzy reprezentują 1800 pracowników pokładowych.
Krytykują oni także hiszpański rząd, który nie stanął po ich stronie i nie stara się wymusić na Irlandczykach postępowania zgodnego z prawem pracy. Teraz zapowiadają przeprowadzenie referendum strajkowego i są przekonani, że większość pracowników pokładowych opowie się za strajkiem.
— Odrażające jest, że Ryanair odmawia postępowania zgodnie z miejscowym prawem — komentował przedstawiciel USO Jairo Gonzalo.
Związkowcy jednocześnie nadal oczekują od pracodawcy powrotu do negocjacji i wykazania się w nich pokorą, której brakowało mu - ich zdaniem - w czasie jesiennych rozmów. Rynek hiszpański jest bardzo ważny dla Ryanaira. Przewoźnik ma w tym kraju 13 baz.