Prezydent taniej brytyjskiej linii lotniczej John Barton poinformował podczas wideokonferencji, że propozycje złożone przez Brytyjczyka greckiego pochodzenia zostały odrzucone. Ponad 99 proc. uczestników wirtualnego WZA udzieliło poparcia kierownictwu linii. — Przemysł lotniczy stoi wobec bezprecedensowych wyzwań, bezpośrednim priorytetem rady dyrektorów było podjęcie niezbędnych kroków dla pomyślnego pokierowania easyJetem w tym okresie niepewności. rada dąży do dobrych stosunków ze wszystkimi udziałowcami i ma nadzieę na wznowienie konstruktywnych stosunków z Sir Steliosem — oświadczył Barton.
Gdy pandemia doprowadziła do wstrzymania lotów na świecie, a samoloty easyJeta parkowały w różnych miejscach na świecie, Haji-Ioannou nasilił publiczną kampanię nacisków na kierownictwo linii, by zrezygnowała z zamówienia 107 samolotów Airbusa za 5,6 mld dolarów, bo jego zdaniem ten zakup może doprowadzić linię do bankructwa. Doprowadził do zwołania wirtualnego WZA, aby akcjonariusze usunęli szefa rady dyrektorów Johna Bartona, prezesa Johana Lundgrena, dyrektora finansowego Andrew Findlaya i jednego członka tej rady, Andreasa Bierwirtha.
Kierownictwo linii twierdzi, że jej sytuacja finansowa jest na tyle dobra, że przetrwa ten kryzys, a nowe samoloty są konieczne do wymiany starszej floty i pozwolą zachować konkurencyjność, gdy dojdzie do wznowienia lotów.
Haji-Ioannou jest tak bardzo przeciwny kupowaniu airbusów, że zaproponował 5 mln funtów nagrody każdemu, kto dostarczy mu informacji pozwalających anulować zamówienie w Airbusie. Będzie nadal szukać powodów, dla których linia zgodziła się zamówić te samoloty.
Loty od 15 czerwca, w maseczkach
easyJet ogłosił o wznowieniu od 15 czerwca małej liczby połączeń, z obowiązkiem zakrywania twarzy maseczkami ochronnymi przez podróżnych i personel pokładowy, który nie będzie roznosić posiłków i zadba dokładniejsze czyszczenie kabin.