Reklama
Rozwiń

LOT liczy straty po twardym lądowaniu

Nie są jeszcze znane koszty środowego awaryjnego lądowania bombardiera Q400 LOT. W maszynie lecącej z Krakowa do Warszawy nie zablokowało się przednie podwozie.

Aktualizacja: 12.01.2018 07:52 Publikacja: 11.01.2018 20:00

Bombardiery Q400 to maszyny lubiane przez pasażerów (za komfort) i przewoźników (za niskie koszty ek

Bombardiery Q400 to maszyny lubiane przez pasażerów (za komfort) i przewoźników (za niskie koszty eksploatacji).

Foto: PAP

Samolot „usiadł" na poduszce z piany. Przez dziesięć godzin wyłączony był jeden z dwóch pasów startowych stołecznego portu. – Jest zbyt wcześnie na oszacowanie kosztów środowego incydentu na Lotnisku Chopina, związanych m.in. z uszkodzeniem i wyłączeniem z ruchu samolotu, a także odwołaniem i przekierowaniem rejsów w związku z zamknięciem lotniska oraz świadczeniami dla pasażerów, np. transportu zastępczego i noclegów. Na razie okoliczności zdarzenia sprawdza zarówno Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych, jak i wewnętrzny zespół LOT – powiedział „Rzeczpospolitej" Konrad Majszyk z Biura Prasowego LOT.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Transport
Będzie z czego budować CPK. PPL ma rekordowe zyski
Transport
Embraer nie poddał się w Europie po porażce w Locie. Wielkie zamówienie od SAS
Transport
Prezes PAŻP składa rezygnację. To początek gorącego lotniczego sezonu
Transport
Potężny atak hakerski na linię lotniczą. Wyciekły dane nawet 6 milionów klientów
Transport
Rusza modernizacja Okęcia. Przebudowa lotniska będzie kosztowała mniej niż planowano