Kolejny skandal Ryanaira. Wypłacił odszkodowania w nieważnych czekach

Klienci Ryanaira dostali w ramach odszkodowania za spóźnione bądź odwołane loty niepodpisane czeki. Banki uznały je za nieważne i nie dość, że odmówiły ich zrealizowania, to jeszcze wiele z nich naliczyło klientom dodatkowe opłaty

Aktualizacja: 22.08.2018 21:16 Publikacja: 22.08.2018 17:30

Kolejny skandal Ryanaira. Wypłacił odszkodowania w nieważnych czekach

Foto: Filip Frydrykiewicz

Kłopoty Ryanaira zdają się nie mieć końca. W związku z ostatnią falą strajków pilotów i personelu pokładowego irlandzki przewoźnik odwołał setki lotów, przez co wielu klientów musiało zrezygnować z planowanego wyjazdu bądź szukać innego transportu. Jedynym pocieszeniem w takich sytuacjach jest przysługujące pokrzywdzonym pasażerom odszkodowanie, które czasem może pokryć nawet cały koszt kolejnego wyjazdu.

Czytaj także: "Ryanair straszy Irlandczyków przeprowadzką do Polski".

Okazuje się, że Ryanair wypłaca klientom odszkodowania czekami. Problem w tym, że części z nich nie podpisał, przez co banki potraktowały je jako nieważne i nie tylko nie wypłaciły pieniędzy, ale niektórym klientom kazały uiścić opłaty bankowe. Jak donosi BBC, jedna z pasażerek, która czekała na odszkodowanie aż 11 miesięcy, została w placówce obciążona kwotą 20 euro (około 86 złotych).

Ryanair opublikował już oświadczenie w tej sprawie, w którym stwierdził, że niepodpisanie czeków były wynikiem „błędu administracyjnego" i przeprosił klientów za kłopot. Według przewoźnika czeki bez podpisu zostały wysłane do nie więcej niż 190 klientów z 20 tysięcy czekających na odszkodowania.

Według rozporządzenia Parlamentu Europejskiego (261/2004), w wypadku anulowania lub opóźnienia co najmniej o 3 godziny lotu, pasażerom przysługuje odszkodowanie w wysokości 250 euro, jeśli chodziło o rejs na dystansie do 1500 km, 400 euro za rejs między 1500 a 3500 km i 600 euro za dłuższy.

Od kwietnia tego roku już ponad milion pasażerów Ryanaira musiało zmagać się z opóźnionymi bądź odwołanymi lotami. Tylko podczas ostatniego strajku załóg irlandzkich linii lotniczych, w piątek 10 sierpnia, odwołanych zostało niemal 400 lotów, co dotknęło 67 tysięcy pasażerów. Tydzień wcześniej, również w związku z protestami, nie wystartowało 300 samolotów Ryanaira. W ostatnich miesiącach tani przewoźnik anulowano także wiele rejsów z powodu złej pogody czy zakłóceń w ruchu lotniczym.

Kłopoty Ryanaira zdają się nie mieć końca. W związku z ostatnią falą strajków pilotów i personelu pokładowego irlandzki przewoźnik odwołał setki lotów, przez co wielu klientów musiało zrezygnować z planowanego wyjazdu bądź szukać innego transportu. Jedynym pocieszeniem w takich sytuacjach jest przysługujące pokrzywdzonym pasażerom odszkodowanie, które czasem może pokryć nawet cały koszt kolejnego wyjazdu.

Czytaj także: "Ryanair straszy Irlandczyków przeprowadzką do Polski".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
100 zł za 8 dni jazdy pociągami. Koleje Śląskie kuszą na majówkę. A inni?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Transport
Singapurskie Changi nie jest już najlepszym lotniskiem na świecie
Transport
Polowanie na rosyjskie samoloty. Pomagają systemy śledzenia lotów
Transport
Andrzej Ilków, prezes PPL: Nie zapominamy o Lotnisku Chopina. Straciliśmy kilka lat
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Transport
Maciej Lasek: Nie wygaszamy projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego