Materska-Sosnowska wypowiedziała się na temat rekonstrukcji w polskim rządzie. Podkreśliła, że Mateusz Morawiecki otrzymał zaufanie od wyborców PiS, a rządząca partia chce sięgnąć po centrowy elektorat. - PiS idzie po większość konstytucyjną, ale zanim ten krok nastąpi, to w moim przekonaniu idzie po to "centrum", które mogło stracić – oceniła.
Gość programu Jacka Nizinkiewicza oceniła również, że słowa Ryszarda Czarneckiego wypowiedziane w stronę Róży Thun były niestosowne. - To wpisuje się w dużo poważniejszy problem stosunku rządzących do Unii Europejskiej. (...) Nie wiem czy cały czas taka konfrontacyjna polityka jest dobrą polityką – powiedziała.
Dodała, że polscy politycy powinni nadawać pewne tony i normy zachowań. - Polityka to nie jest wojna na śmierć i życie, i na każde najcięższe słowo, które możemy powiedzieć, dlatego że w pewnych kwestiach musimy się pogodzić (...) Natomiast politycy doprowadzili do takiej sytuacji, że społeczeństwo jest wręcz rozedrgane – powiedziała.
Dr Materska-Sosnowska powiedziała, że powinno dojść do rekonstrukcji w polskiej opozycji. - Minęły dwa lata i pytanie jest, "po co idziecie"? Tutaj jest problem, i tutaj uważam, że można i należy krytykować – powiedziała.
Na pytanie Jacka Nizinkiewicza, czy do polskiego Sejmu wróci lewica, odpowiedziała że dojdzie do przegrupowania sił i partii politycznych. - Potencjalnie, miejsce na taką lewicę, zwłaszcza światopoglądową jest. Pytanie czy będą potrafili się zorganizować i wejść – zastanawiała się.