Pasażerowie kierują się do krajów takich jak Wielka Brytania i Cypr, gdzie posiadają nieruchomości, mają prawo pobytu lub bliskich krewnych. Za lot prywatnym odrzutowcem płacą od 16 do 25 tys. euro. Na pokład maszyny może wejść do 13 osób.

- Ludzie są zmęczeni życiem w zamknięciu. Szukają sposobów, aby się wydostać - mówi Aleksandr Osit, właściciel firmy JETVIP, która w ciągu ostatnich dwóch miesięcy odnotowała gwałtowny wzrost liczby lotów w jedną stronę do Europy.

Używanie prywatnych samolotów, gdy większość linii lotniczych wstrzymała loty, nie jest nielegalne i nie jest wyjątkiem w Rosji. Bogaci klienci z Chin i Stanów Zjednoczonych również zwrócili się w stronę prywatnych przewoźników.

W marcu między Moskwą a Europą wykonano 250 prywatnych lotów. W kwietniu liczba połączeń zmniejszyła się do 61, choć Rosja zawiesiła połączenia lotnicze dla lotów komercyjnych. W maju wynajęto 107 maszyn.

- Ludzie uważają, że bezpieczniej jest dla nich przebywać w prywatnych domach za granicą - mówi Margarita Lomakina z firmy Jet Partners.