Pierwszy pozew Rzecznika Finansowego w sprawie nieautoryzowanej transakcji płatniczej

Jest pierwszy pozew Rzecznika Finansowego przeciwko bankowi w sprawie nieautoryzowanej transakcji płatniczej. Bank odmówił klientowi zwrotu pieniędzy, które zniknęły z jego konta. Stracił w sumie około 375 tys. zł.

Aktualizacja: 25.09.2020 14:39 Publikacja: 25.09.2020 13:24

Pierwszy pozew Rzecznika Finansowego w sprawie nieautoryzowanej transakcji płatniczej

Foto: Adobe Stock

Rzecznik wystąpił z pozwem w imieniu rolnika  z województwa lubuskiego, który był klientem banku BNP Paribas Bank Polska S.A. Ktoś dokonał nieautoryzowanych wypłat zarówno z rachunku bankowego pokrzywdzonego jako osoby fizycznej, jak też z rachunków bankowych spółdzielni rolniczych, w imieniu których działał pokrzywdzony. Bank nie chciał oddać klientowi utraconej kwoty. Z prośbą o pomoc rolnik zwrócił się do Rzecznika Finansowego.

– Po analizie dostarczonej dokumentacji, zdecydowałem o niezwłocznym wniesieniu pozwu w tej sprawie ze względu na rozmiary strat oraz okoliczności zdarzenia. Z opisu sprawy wynika, że klient padł ofiarą zorganizowanego oszustwa. Trudno tu mówić o jakimkolwiek niedbalstwie z jego strony. Transakcja została przeprowadzona bez jego wiedzy i zgody. W opinii moich ekspertów w tej sytuacji bank jest zobowiązany do niezwłocznego zwrotu środków w ustawowych terminach – mówi rzecznik finansowy dr hab. Mariusz Jerzy Golecki.

Zdaniem Rzecznika bank nie zrealizował ciążącego na nim obowiązku zwrotu kwoty nieautoryzowanej transakcji płatniczej, wynikającego z przepisów ustawy o usługach płatniczych. W pozwie do Sądu Okręgowego w Warszawie Rzecznik Finansowy wniósł o zasądzenie na rzecz klienta zapłaty 140 tys. zł.

– W tym wypadku mogliśmy wystąpić tylko o zwrot środków należących do indywidualnego rolnika. Nie mamy niestety uprawnień do podjęcia działań na rzecz spółdzielni rolniczej. Liczę jednak, że podjęte działania doprowadzą finalnie do zwrotu całości skradzionych przez przestępców środków, czyli łącznie około 375 tys. zł – mówi  dr Mariusz Golecki.

Rzecznik Finansowy przypomina, że  unijne i polskie przepisy określają termin zwrotu środków wynikających z nieautoryzowanej transakcji w oparciu o tzw. zasadę D+1. Oznacza to, że pieniądze powinny wrócić na konto klienta nie później niż do końca dnia roboczego następującego po dniu stwierdzenia wystąpienia nieautoryzowanej transakcji lub po dniu otrzymania zgłoszenia od klienta. Jedynym wyjątkiem od zasady zwrotu kwoty nieautoryzowanej transakcji w tym terminie jest uzasadnione i należycie udokumentowane podejrzenie próby oszustwa ze strony klienta. Równocześnie, bank powinien na piśmie poinformować o takim podejrzeniu organy ścigania. Ale i tak bank powinien najpierw niezwłocznie oddać klientowi pieniądze, a następnie dochodzić zwrotu tej kwoty od klienta na przykład przed sądem.

Rzecznik coraz częściej interweniuje w sprawach niewłaściwego działania banków w przypadku nieautoryzowanych transakcji. Tylko w I półroczu 2020 r. takich spraw trafiło do Biura RF 416 - to aż 80 proc. wszystkich wniosków związanych z naruszeniem ustawy o usługach płatniczych. W całym 2019 r. wniosków o interwencję było 612.

Ale skargi trafiające do Rzecznika Finansowego to tylko wierzchołek góry lodowej. Banki szacują, że w skali rynku trafia do nich około 15-18 tys. zgłoszeń nieautoryzowanych transakcji miesięcznie. Z tego niecała połowa spraw jest rozpatrywana w terminach określonych w prawie.

Rzecznik wystąpił z pozwem w imieniu rolnika  z województwa lubuskiego, który był klientem banku BNP Paribas Bank Polska S.A. Ktoś dokonał nieautoryzowanych wypłat zarówno z rachunku bankowego pokrzywdzonego jako osoby fizycznej, jak też z rachunków bankowych spółdzielni rolniczych, w imieniu których działał pokrzywdzony. Bank nie chciał oddać klientowi utraconej kwoty. Z prośbą o pomoc rolnik zwrócił się do Rzecznika Finansowego.

– Po analizie dostarczonej dokumentacji, zdecydowałem o niezwłocznym wniesieniu pozwu w tej sprawie ze względu na rozmiary strat oraz okoliczności zdarzenia. Z opisu sprawy wynika, że klient padł ofiarą zorganizowanego oszustwa. Trudno tu mówić o jakimkolwiek niedbalstwie z jego strony. Transakcja została przeprowadzona bez jego wiedzy i zgody. W opinii moich ekspertów w tej sytuacji bank jest zobowiązany do niezwłocznego zwrotu środków w ustawowych terminach – mówi rzecznik finansowy dr hab. Mariusz Jerzy Golecki.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe