GetBack to nie była bezpieczna lokata - rozpoczął się proces

Przed poznańskim Sądem Okręgowym rozpoczął się proces klienta, który zarzuca Idea Bankowi wmanewrowanie go w ryzykowne inwestycje.

Aktualizacja: 27.05.2019 14:58 Publikacja: 27.05.2019 07:35

GetBack to nie była bezpieczna lokata - rozpoczął się proces

Foto: Fotorzepa, Andrzej Bogacz

Klient twierdzi, że został namówiony przez dyrektora oddziału banku na zakup obligacji GetBacku za 110 tys. zł.

Istotne w sprawie jest to, że klient miał w tym banku ustalony profil: konserwatywny, to znaczy, że nie akceptował żadnego ryzyka, a tym bardziej ryzyka utraty kapitału. Bankier zapewniał go, że obligacje są całkowicie bezpieczne, a zysk dużo większy niż na lokacie.

Czytaj także: GetBack – jak to się stało, że klienci wyszli bez oszczędności życia

Klient zarzuca, że bank przez swego pracownika wprowadził go w błąd co do treści umowy i dokonał wobec niego nieuczciwej praktyki rynkowej polegającej na działaniu i zaniechaniu wprowadzającym w błąd w zakresie bezpieczeństwa wpłaconego kapitału, możliwości jego utraty oraz kondycji spółki GetBack. W szczególności pracownik banku nie miał prawa namawiać do zakupu obligacji i posługiwać się terminem lokata w obligacje, a nie inwestycja. W ocenie powoda bank przyznał się pośrednio do swej winy przy sprzedaży obligacji, zawiadamiając prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez dwóch byłych członków zarządu pozwanego banku.

Sąd oddalił wniosek banku o wyłączenie jawności rozprawy ze względu na interes publiczny związany z aferą GetBacku. – To bardzo ważna społecznie sprawa – powiedziała sędzia Iwona Godlewska.

Do sprawy wstąpiła prokurator ze specjalnie powołanego zespołu prokuratorów cywilistów z Prokuratury Rejonowej w Warszawie oraz rzecznik konsumenta z Poznania.

Sąd wezwał na następną rozprawę bankiera, który oferował obligacje, oraz byłego członka zarządu banku, który odpowiadał za sprzedaż produktów i został odwołany ze stanowiska przez bank z powodu utraty zaufania. W kolejce na przesłuchanie czekają kolejni byli członkowie zarządu banku

– Przystąpienie prokuratora w sprawie cywilnej to bardzo ważny sygnał dla tysięcy poszkodowanych w aferze GetBacku oraz szansa na pełne wyjaśnienie całego mechanizmu afery – uważa prowadząca sprawę mecenas Beata Komarnicka-Nowak z kancelarii Komarnicka Korpalski. Pełnomocnik banku nie chciała udzielać komentarzy w sprawie.

Syg. akt: XVIIIC 340/19

Klient twierdzi, że został namówiony przez dyrektora oddziału banku na zakup obligacji GetBacku za 110 tys. zł.

Istotne w sprawie jest to, że klient miał w tym banku ustalony profil: konserwatywny, to znaczy, że nie akceptował żadnego ryzyka, a tym bardziej ryzyka utraty kapitału. Bankier zapewniał go, że obligacje są całkowicie bezpieczne, a zysk dużo większy niż na lokacie.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona