Źródła wojskowe podają, że izraelskie myśliwce znajdujące się w przestrzeni powietrznej Libanu ostrzelały cele wojskowe w rejonie Hims i Damaszku. W ataku miały zginąć co najmniej cztery osoby, a co najmniej 21 zostało rannych - informuje syryjska agencja informacyjna SANA.

Na atak powietrzny miała odpowiedzieć syryjska obrona przeciwlotnicza - informuje SANA.

Prawdopodobnie jedna z wystrzelonych przez Syrię rakiet rozbiła się w lesie w północnej części Cypru. Wicepremier i minister spraw zagranicznych Cypru Północnego Kudret Özersay powiedział, że wykluczono, by na miejscu doszło do katastrofy śmigłowca lub eksplozji składu amunicji. 

Dodał, że nie ma dowodów na to, by ktokolwiek ucierpiał.