Haszczyński: POLIN to sukces w dziedzinie, w której nie mamy ich wiele

Rządzący najwyraźniej już zapomnieli o kryzysie, do którego doprowadziło przegłosowanie na początku zeszłego roku nowelizacji ustawy o IPN.

Aktualizacja: 14.07.2019 16:30 Publikacja: 14.07.2019 00:01

Haszczyński: POLIN to sukces w dziedzinie, w której nie mamy ich wiele

Foto: Muzeum Historii Żydów Polskich, Wojciech Kryński

Jeżeli tylko chce, PiS umie podejmować decyzje bardzo szybko. W wypadku mianowania nowego starego dyrektora Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie proces decyzyjny wydłuża się niemiłosiernie. Jak się wydaje – w nieskończoność, a przynajmniej do jesieni. Dlaczego tak jest? Można się domyślać, że jest to puszczanie oka do środowisk nacjonalistycznych i antysemickich, skrajnej części elektoratu, przed październikowymi wyborami.

Nie jest to dobra strategia. Pierwszy powód jest z kategorii racja stanu. Dlaczego aż racja stanu? Wizerunkowo Polska na awanturach, w których pojawiają się kwestie polsko-żydowskie, traci. Rządzący najwyraźniej już zapomnieli o kryzysie, do którego doprowadziło przegłosowanie na początku zeszłego roku nowelizacji ustawy o IPN. Teraz kryzys rozwija się wolniej i jest o nim ciszej, ale to nie znaczy, że go nie ma.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Komentarze
Michał Szułdrzyński: 224 minuty piekielnych mąk, czyli co zapamiętamy z prezydenckiej debaty w TVP?
Komentarze
Bogusław Chrabota: Debata w duchu Twittera (dziś X)
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Czy po debacie Karol Nawrocki pozwie Szymona Hołownie za nazwanie go kłamcą?
Komentarze
Jerzy Surdykowski: Czy krótka pamięć zaważy na wyniku wyborów prezydenckich?
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Nudna debata ludzi zmęczonych. Wygrali ci, którzy poszli spać
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem