Aktualizacja: 14.07.2019 16:30 Publikacja: 14.07.2019 00:01
Foto: Muzeum Historii Żydów Polskich, Wojciech Kryński
Jeżeli tylko chce, PiS umie podejmować decyzje bardzo szybko. W wypadku mianowania nowego starego dyrektora Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie proces decyzyjny wydłuża się niemiłosiernie. Jak się wydaje – w nieskończoność, a przynajmniej do jesieni. Dlaczego tak jest? Można się domyślać, że jest to puszczanie oka do środowisk nacjonalistycznych i antysemickich, skrajnej części elektoratu, przed październikowymi wyborami.
Nie jest to dobra strategia. Pierwszy powód jest z kategorii racja stanu. Dlaczego aż racja stanu? Wizerunkowo Polska na awanturach, w których pojawiają się kwestie polsko-żydowskie, traci. Rządzący najwyraźniej już zapomnieli o kryzysie, do którego doprowadziło przegłosowanie na początku zeszłego roku nowelizacji ustawy o IPN. Teraz kryzys rozwija się wolniej i jest o nim ciszej, ale to nie znaczy, że go nie ma.
Krzysztof Stanowski zdominował debatę w TVP, obnażając słabość rywali i prowadzącej. Faworyci – Rafał Trzaskowsk...
W sprawie poniedziałkowej debaty w jednej kwestii z kandydatem Krzysztofem Stanowskim wypada się zgodzić. Organi...
W czasie debaty prezydenckiej Karol Nawrocki uciekał od odpowiedzi na temat sprawy z mieszkaniem pana Jerzego Ż....
Wszystkim moim Czytelnikom życzę długiej pamięci tak w życiu prywatnym, jak i publicznym, i liczę, że zrobią z n...
Debata w TVP miała być wielkim finałem kampanii prezydenckiej, a okazała się przydługim, bardzo ciężkostrawnym w...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas