Pindera: W krainie olbrzymów

Królewska kategoria wciąż nie ma jednego mistrza. Dla jednych jest nim Anthony Joshua, dla innych Tyson Fury.

Publikacja: 11.11.2020 19:01

Pindera: W krainie olbrzymów

Foto: Wikimedia Commons/Attribution 3.0 Unported (CC BY 3.0)/Jumeirah

A przecież jest jeszcze Deontay Wilder, choć już wiemy, że do jego trzeciej walki z Furym szybko nie dojdzie. Teraz wszyscy czekają już na wielką wojnę Joshua–Fury, ze świadomością, że nie będzie w niej faworyta.

Wątpliwości towarzyszą też ocenie szans nowego gracza w tej wadze, Ukraińca Ołeksandra Usyka, absolutnego mistrza niższej kategorii. Niedawno zdał on pierwszy ważny egzamin, pewnie wygrywając z cięższym o 17 kg Dereckiem Chisorą. Pochodzący z Zimbabwe mieszkaniec Londynu trochę go nastraszył w pierwszych rundach, Usyk szybko opanował jednak sytuację. Teraz zapowiada, że będzie w wadze ciężkiej takim samym mistrzem jak w niższej kategorii. Czy to możliwe?

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Co ma Kaczyński, czego nie ma Tusk? I czy ma to Sikorski?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Kłamstwa Brauna o Auschwitz uderzają w polską rację stanu. Czy ten scenariusz pisano cyrylicą?
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Grzegorz Braun - test przyzwoitości dla Jarosława Kaczyńskiego
Komentarze
Robert Gwiazdowski: Kto ma decydować o tym, kto może zostać wpuszczony do kraju?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Relacje z Trumpem pierwszym testem, ale i szansą dla Nawrockiego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama