Jak poinformowali strażacy, trzy ofiary, w tym niemowlę, odnaleziono we wsi Politika, cztery - w miejscowości Amfithea i rejonie Bourtzi w środkowej części Evii. Ratownicy wciąż poszukują jednej osoby uważanej za zaginioną.
Mieszkaniec Bourtzi powiedział agencji Reutera, że gdy o świcie przyszła powódź, mógł jedynie wejść na stół, by się ratować.
Straż pożarna otrzymała setki wezwań od właścicieli zalanych domów i pojazdów.
Kilkadziesiąt osób zostało ewakuowanych, a osiem uratowanych przez załogę śmigłowca po tym, jak drogi zostały zalane na skutek wylania rzeki. Komunikacja w regionie jest znacznie utrudniona.
- Mamy do czynienia ze zjawiskiem, którego wcześniej nie doświadczyliśmy - powiedział wizytujący dotknięty powodziami obszar wiceminister ds. obrony cywilnej Nikos Hardalias, wyrażając jednocześnie współczucie dla rodzin ofiar.